Już w najbliższy czwartek rozegrany zostanie kolejny etap potyczek o to prestiżowe trofeum. Na placu boju pozostały cztery klasowe drużyny. Każda z nich zapowiada, że tanio skóry nie sprzeda i będzie walczyć do końca.
KNVB Beker, czyli Puchar Holandii, to rokrocznie odbywające się rozgrywki piłkarskie, których historia sięga 1899 roku. W tym właśnie roku po raz pierwszy zmierzono się o to wyróżnienie.
W zeszłorocznym finale gracze Rody Kerkade musieli uznać wyższość Feyenoordu, ulegając im 0:2. „Portowcy” będą mieli szansę po raz kolejny wywalczyć możliwość zmierzenia się w ostatecznym pojedynku. O tę możliwość zagrają z zawodnikami Steve’a McClarena, ekipą Twente. Drugą parę tworzą świetnie spisujący się gracze z Amsterdamu, którzy wybierają się do Deventer, gdzie zmierzą się z tamtejszym Go Ahead Eagles. Wskazanie jednoznacznego faworyta turnieju to nie lada sztuka, o czym można się przekonać, gdy dokładniej przyjrzymy się pretendentom.
Z jednej strony, będący obecnie na fali Ajax, którego od ośmiu kolejek żadna ligowa drużyna nie jest w stanie zatrzymać. Ekipa trenowana przez Martina Jola z łatwością ogrywa przeciwników, zalicza rekordowe ilości trafień i zapewne nie ugnie się przed piłkarzami z Deventer. Przeciwko nim stanie zespół „Orłów” obecnie zajmujący drugą lokatę w holenderskiej Jupiler Lidze. Gracze będą silnie zmotywowani, by wykorzystać świetną okazję zaistnienia i pokazania się holenderskim kibicom jako solidny i ambitny zespół.
Jeśli zaś chodzi o pierwszą półfinałową parę, to tutaj sytuacja jest jeszcze trudniejsza do przewidzenia. Oba zespoły należą do czołówki ligowej tabeli, potrafią strzelać gole i chętnie widziałyby w swojej kolekcji kolejny puchar.
Tak więc wszystkich kibiców czekają spore piłkarskie emocje i prawdziwa futbolowa uczta, której żaden prawdziwy kibic nie powinien przegapić.