We wtorek, oprócz spotkań czołowych drużyn Premiership, mierzyły się również ekipy walczące o utrzymanie w najwyższej klasie rozgrywkowej. Na The Hawthorns West Bromwich Albion podzielił się punktami z Wigan Athletic.
Pierwsza, obfitująca w wiele atrakcyjnych akcji, połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gości. Na początku spotkania błąd, który kosztował utratę bramki, popełnił Paul Scharner. Strzelcem gola był Peter Odemwingie, a doskonałą asystą popisał się Jerome Thomas. W 20. minucie padła bramka na 1:1. Golkipera West Bromu pokonał Charles N’Zogbia, który wykorzystał rzut wolny, za faul Mulumbu. Goście wyszli na prowadzenie za sprawą Bena Watsona pod koniec pierwszej połowy, w 43. minucie. Napastnik Wigan posłał piłkę z nadzieją, że ktoś trąci ją jeszcze w światło bramki. Tak się jednak nie stało, a futbolówka, mijając wszystkich, wpadła do siatki przy długim słupku.
W drugiej połowie przeważającą drużyną byli już gospodarze. Gracze Roberto Di Matteo dwukrotnie trafiali w słupek bramki Al Habsiego. Najpierw zrobił to Thomas w 51. minucie. Drugim zawodnikiem był Brunt, który w 75. minucie po podaniu nigeryjskiego napastnika zdecydował się na strzał z pierwszej piłki. Cztery minuty później Marc-Antoine Fortune doprowadził do wyrównania. Bramka padła po rzucie rożnym. Zanim jednak trafiła na głowę Fortune’a, lekko odbił ją Thomas. Gdyby nie bramkarz Al Habsi, goście mogliby przygrywać już w 83. minucie. Bliski strzelenia gola był Olsson. Mecz zakończył się podziałem punktów, co dla żadnej z drużyn nie jest satysfakcjonującym wynikiem, jeśli wziąć pod uwagę ciężką walkę o utrzymanie w Premier League. Warto dodać, że mecz był dosyć zacięty. Sędzia Phil Dowd pokazał aż dziewięć żółtych kartek.