PNA: Na nich warto zwrócić uwagę


13 stycznia 2013 PNA: Na nich warto zwrócić uwagę

Wielkimi krokami zbliża się nie lada gratka dla wszystkich fanów piłki nożnej. Puchar Narodów Afryki nie jest być może turniejem aż tak mocno pompowanym przez światowe media, ale nie zmienia to faktu, że rok w rok, oglądając go, jesteśmy świadkami absolutnie bezprecedensowych wydarzeń. Kilka tygodni zmagań na Czarnym Lądzie to dla młodych zawodników doskonała szansa, aby pokazać światu swój potencjał. Poniżej przedstawiamy kilku z nich – na pewno warto będzie na dłużej zawiesić na nich oko.


Udostępnij na Udostępnij na

Christian Atsu (Ghana & FC Porto)

Christian Atsu
Christian Atsu (fot. Mtnfootball.com)

Iluż to mieliśmy już następców Leo Messiego? Przynajmniej kilku. Kolejnym z nich jest Ghańczyk Christian Atsu, który również porównywany jest do czterokrotnego zdobywcy Złotej Piłki. Wywieranie dużej presji na młodych zawodnikach, tak bardzo ich komplementując, często jest zgubne i odbija się negatywnie na dyspozycji i psychice potencjalnych gwiazd. Na razie te aspekty nie mają jednak wpływu na Atsu, który trzyma się z dala od blasku fleszy i po prostu wykorzystuje daną mu szansę. Gracz Ghany zyskał olbrzymi rozgłos dzięki sezonowi 2011/2012. Reprezentował wówczas barwy Rio Ave, do którego był wypożyczony z FC Porto. „Smoki” szybko przekonały się, że Atsu zasługuje na powrót do na Estadio de Dragao, i teraz już czaruje swoją grą kibiców wielokrotnego mistrza Portugalii. 21-latek wyróżnia się przede wszystkim szybkością i rzadko spotykaną techniką, co w połączeniu z niskim wzrostem sprawia, że często jego nazwisko wymieniane jest obok wspomnianego już Messiego. W tym młodym piłkarzu siedzi niesamowicie olbrzymi potencjał, który na razie w Porto jest wyciskany z całych sił, i to z bardzo dobrym skutkiem. Nie przez przypadek w końcu mówi się, że Atsu może w ghańskiej kadrze zastąpić samego Andre Ayew, który ciągle jest przecież także bardzo młodym zawodnikiem. W Portugalii nikt nie ma wątpliwości – Christian to olbrzymi talent, którego za nic w świecie nie można zmarnować. Występując w minionym sezonie w Rio Ave, otrzymał nagrodę dla gracza roku tego portugalskiego zespołu. Teraz kontynuuje świetną grę w Porto i ma również być piłkarzem, przez którego przechodzić będzie większość ghańskich akcji ofensywnych na Pucharze Narodów Afryki.

Thulani Serero (RPA & Ajax Amsterdam)

Thulani Serero
Thulani Serero (fot. Mtnfootball.com)

Urodzony w 1990 roku piłkarz jest wychowankiem Ajaksu Kapsztad, klubu satelitarnego Ajaksu Amsterdam, w drugim pod względzie liczby mieszkańców mieście w Republice Południowej Afryki. Serero porównań do obecnych gwiazd światowego futbolu jeszcze się nie doczekał, ale to kolejny piłkarz z Afryki, dla którego tegoroczne rozgrywki mogą być przepustką do świata wielkiego futbolu. W tej chwili największym problemem 22-letniego zawodnika są liczne kontuzje. Trener Gordon Igesund sporo ryzykował, powołując gracza Ajaksu na ten jakże ważny afrykański turniej, jednak sam przyznawał, że bierze całą odpowiedzialność na siebie. Szkoleniowiec wie doskonale, że Serero, grając nawet na 60% swojego potencjału, jest w stanie dać drużynie zdecydowanie więcej niż spora grupa innych graczy, którzy zostali pominięci przy rozsyłaniu powołań. Podobnie jak wspomniany Atsu Serero to przede wszystkim gwarancja świetnej gry. Mimo młodego wieku gracz amsterdamczyków nie ulega presji, nie daje się ponieść emocjom i w każdym kolejnym spotkaniu próbuje dać wszystko, co ma najlepsze. A trochę by się tego uzbierało. Serero gra na bardzo odpowiedzialnej pozycji środkowego ofensywnego pomocnika i często kreuje niemal wszystkie akcje ofensywne swojego zespołu. Na razie bez wątpienia najistotniejsze jest to, że reprezentant RPA od dość długiego czasu nie skarżył się na jakiekolwiek problemy zdrowotne. Jeśli urazy będą omijały go szerokim łukiem i pozwolą rozegrać turniej na 100%, Thulani na pewno może się okazać jedną z gwiazd tegorocznego turnieju.

Afriyie Acquah (Ghana & Parma)

Afriuie Acquah
Afriuie Acquah (fot. Mtnfootball.com)

Acquah to w pewnym sensie zawodnik bardzo wyjątkowy. 21-latek w  tak młodym wieku dorobił się już grona zarówno fanów, jak i krytyków. Podczas zgrupowania reprezentacji Ghany przed Pucharem Narodów Afryki gracz Parmy będzie musiał początkowo zyskać szacunek selekcjonera. Acquah to środkowy pomocnik, a akurat na tej pozycji James Apiah jest w stanie do woli rotować swoimi piłkarzami. Anthony Annan, Sulley Muntari czy Kwadwo Asamoah to zawodnicy o zdecydowanie większej renomie i bogatszym doświadczeniu. Dlatego też możemy przypuszczać, że swoich szans Acquah będzie musiał upatrywać, wchodząc na boisko z ławki rezerwowych. Nie jest to jednak aż tak tragiczna sytuacja, bo przebojowość gracza wypożyczonego obecnie do Parmy może się okazać bezcenna, zwłaszcza kiedy – nie kracząc rzecz jasna – Ghańczykom by nie szło. 21-letni Afriyie wyróżnia się na tle swoich kolegów przede wszystkim siłą fizyczną. Nie jest piłkarzem wysokim, lecz bardzo mocno zbudowanym, co na samym wstępie daje mu pewną przewagę nad rywalami. Nie oznacza to jednak, że preferuje wyłącznie siłowy futbol – bodaj największą zaletą Ghańczyka jest umiejętność posyłania bardzo dokładnych podań, po których często padają bramki.

Faouzi Ghoulam (Algieria & Saint-Etienne)

Abdelhamed El Kaoutari
Abdelhamed El Kaoutari (fot. Footballtop.com)

Pierwszy z przedstawicieli bloku defensywnego. Urodzony w 1991 roku Ghoulam od dłuższego czasu zbiera bardzo pochlebne recenzje we francuskiej Ligue 1. Swoimi dobrymi występami zwrócił zresztą na siebie uwagę francuskiej federacji piłkarskiej i zaliczył dwa występy w młodzieżowej reprezentacji „Trójkolorowych”. Faouzi skorzystał jednak z zaproszenia na zgrupowanie kadry Algierii i stał się tym samym najmłodszym piłkarzem w drużynie narodowej. Najmłodszym, ale na pewno nie mającym najmniej do powiedzenia. Miejsce w składzie Ghoulam ma praktycznie zagwarantowane i teraz tylko od niego zależy to, jak z tego skorzysta. 21-latek od początku obecnego sezonu przykuwa uwagę kilku mocniejszych europejskich klubów i występ na Pucharze Narodów Afryki może otworzyć mu drzwi do wielkiej kariery. Wielu światowej klasy napastników zdołało już wściekle przeklinać pod nosem po spotkaniu się z Algierczykiem, dla którego ewentualny występ w pierwszym meczu turnieju będzie debiutem w dorosłej reprezentacji. Królestwem Ghoualama jest lewa strona defensywy. Nie jest on może przykładem perfekcyjnego bocznego obrońcy, który włączałby się do każdego ataku swojego zespołu, ale nie można stwierdzić, że nie posiada predyspozycji do ofensywnej gry. Jest wprost przeciwnie, co nie zmienia jednak faktu, że największym jego atutem jest bezpardonowa gra w destrukcji.

Ryan Mendes (Republika Zielonego Przylądka & OSC Lille)

Mendes to już co prawda 23-letni zawodnik, ale tak na dobrą sprawę dopiero od zeszłego roku zaczęło się o nim robić głośno. Rozgłos najlepiej wykorzystali działacze OSC Lille, którzy nie czekali zbyt długo na to, aby sprowadzić piłkarza do swojego klubu. Przez kilka wcześniejszych lat Mendes zachwycał swoją grą na boiskach Ligue 2 we Francji, gdzie trudno było znaleźć defensora, który byłby w stanie poradzić sobie z reprezentantem Republiki Zielonego Przylądka. Jego ekipa nie ma być może zbyt wielkich szans na zaistnienie w Pucharze Narodów Afryki, ale z tego powodu tym bardziej wszystkie oczy zwrócone są właśnie na gracza Lille, który nie ukrywał, że udział w tym turnieju to dla niego wielkie wyróżnienie i nie zamierza go zmarnować. Mendes zwrócił na siebie uwagę francuskich skautów już w wieku osiemnastu lat, jednak stosunkowo długo czekano na to, aby dać mu okazję do zaprezentowania swoich umiejętności na tle naprawdę klasowych defensorów z topu ligi francuskiej. Wielka piłka otworzyła się przed nim w Le Havre, które wygrało walkę o niego z samą Benficą Lizbona.

Abdelkader „Kader” Oueslati (Tunezja & Atletico Madryt)

Tegoroczny PNA będzie najprawdopodobniej turniejem skrzydłowych. „Kader” to kolejny reprezentant tej właśnie grupy piłkarzy. Tunezyjczyk piłkarskiego fachu uczył się w Sportingu Toulon Var, ale tak naprawdę dopiero po przejściu do Atletico Madryt świat dowiedział się o istnieniu tego piłkarza. Na razie nie ma szans na to, by przebić się do pierwszego składu, jednak na Półwyspie Iberyjskim wiedzą, że to przede wszystkim gracz na przyszłość. Co ciekawe, 21-latek wyjazd na Puchar Narodów Afryki zagwarantował sobie swoim pierwszym meczem w dorosłej reprezentacji. W pojedynku, który zadecydował o tym, że Tunezja awansowała do turnieju, „Kader” zagrał tak doskonale, że włączono go do szerokiej kadry. Teraz pokłada się w nim niemałe nadzieje. Bez wątpienia gracz „Los Rojiblancos” na treningach będzie musiał jeszcze udowodnić swoją wartość, ale w Atletico raczej nie ląduje się przez przypadek. Mistrzostwa Czarnego Lądu to właśnie doskonała szansa, aby nieco namieszać w głowie Diego Simeone, który raczej ma swoją ulubioną jedenastkę czy dwunastkę piłkarzy decydującą o grze zespołu w tym sezonie. Tunezja na PNA jest jedną z mocniejszą ekip i jeśli „Kaderowi” udałoby się na dłużej zagościć w wyjściowym składzie, bez wątpienia pchnęłoby to do przodu jego karierę w jednej z najlepszych lig na świecie.

Abdelhamid El Kaoutari (Maroko &Montpellier)

Kolejny zawodnik, który we francuskiej piłce jest już dość dobrze znany. W sumie nie może być inaczej, skoro na swoim koncie El Kaoutari ma już ponad 50 występów w zespole ciągle panującego mistrza Francji. Trudno wyobrazić sobie, aby 2013 rok był dla niego lepszy od poprzedniego, ale właśnie bardzo wiele zależeć będzie od zbliżającego się wielkimi krokami turnieju. El Kaoutari w 2012 roku nie dość, że z Montpellier wywalczył tytuł mistrzowski, to jeszcze z reprezentacją Maroka U-23 uczestniczył w igrzyskach olimpijskich. Na swoim koncie ma również występy w młodzieżowej reprezentacji Francji na mistrzostwach Europy w 2009 roku. Utalentowany defensor nie zdecydował się jednak na kontynuowanie przywdziewania trójkolorowych barw i będzie reprezentował afrykańską ekipę, która również na Pucharze Narodów Afryki mierzyć będzie w najwyższe cele.

Komentarze
~Biker (gość) - 12 lat temu

Takich artykulow poprosilbym jak najwiecej. Warto
zwrocic uwage na mlode lub mniej znane talenty , bo
takim graczom jak Arouna Kone , Chris Katongo czy
Prejuce Nakoulma reklamy robic nie trzeba. Teraz
tylko czekac i kibicowac takim graczom jak Atsu ,
Serero czy Mendes , bo nawet wchodzac z lawki
rezerwowych mozna sie z dobrej strony pokazac.

~Lolo (gość) - 12 lat temu

Zgadzam się z tobą biker Pna oglądam zawsze,i
przynośi on wiele emocji,większy poziom niż w
naszej ekstraklasie,diamenty są odkrywane co
roku,tylko szkoda że to w RPA bo tę trąbki bedą
nie do wytrzymania

ole! (gość) - 12 lat temu

Gadanie o Następcach Messiego nie ma sensu. LOL,
Halilović, Atsu, Dybala... Nudne to się robi. On ma
dopiero 25 lat...

~Biker (gość) - 12 lat temu

Witaj. Fajnie , ze jest ktos kto interesuje sie na
tym wortalu Pucharem Narodow Afryki. Komu bedziesz
kibicowal? No i na jaka obsade finalu stawiasz. Ja
stawiam na potyczke W.K.S - Nigeria lub Ghana. A
jesli chodzi o vuvuzele to rozumiem Cie ale ja je
uwielbiam , bo robia halas i klimat.

~Lolo (gość) - 12 lat temu

Toretycznie kibicuje slapszym zespolom,nie maja
jakiś gwiazd w zespolach ale zaangażowanie
wielkie,Togo,Angola,Burkina Faso.No ale WKS bedzie
mocno zmotywowane po tych porażkach w ostatnich
latach.Po cichu licze na Final WKS-Angola. Ale
obstawiam 1.Wks 2.NIGERIA 3.RPA

~Biker (gość) - 12 lat temu

Zgadzam sie Lolo z toba. Slonie zasluguja wkoncu na
triumf , poniewaz dwa razy (w 2006 i 2012) przegrali
w karnych. Moi ulubiencu oprocz W.K.S. to Gwinea i
Zambia ale generalnie kibicuje druzynom z tzw ,
czarnej afryki ,. No to tylko zyczyc Tobie wielu
emocji.

~Biker (gość) - 12 lat temu

Twoj nick kojarzy mi sie z fajnym utworem z Wybrzeza
Kosci Sloniowej , a jest to : Meiway , Miss Lolo , -
znajdziesz teledysk na you tube :)

~Lolo (gość) - 12 lat temu

Również życze Emocji,Mam nadzieje że na tym
portalu bedą informacje na bieżąco z Tego
Turnieju,i znajdzie sie też wiecej osób do
dyskusji,Wszystkie mecze Pna na Eurosporcie"dodam
też ze Erosport pośiada swietnych komentatorów
którzy Relacjonują dla nas mecze,sluchać podczas
meczu Andrzeja Strejlaua to miód dla uszu.

~Biker (gość) - 12 lat temu

Ja od wielu lat sledze na eurosporcie turniej. Beda
na igolu napewno relacje z meczow i oby tak jak
piszesz komentarzy bylo. Pozdrawiam !

Najnowsze