Jak podaje hiszpańska Marca, królem strzelców minionego sezonu La Liga, Danim Guizą, interesuje się czołowy turecki klub - Fenerbahce. Z pewnością zatrudnienie reprezentanta Hiszpanii nie będzie łatwe, gdyż interesuje się nim wiele innych klubów.
Napastnik Realu Majorka obecnie wraz z reprezentacją Hiszpanii przebywa na Euro 2008. Jak sam przyznaje, zainteresowanie ze strony tylu klubów budzi w nim mieszane uczucia.
Jednym z zespołów, które pragną mieć u siebie Guizę jest słynna Barcelona. Co ciekawe, gdyby doszło do tego transferu, dla Daniego byłby to powrót na Camp Nou, gdyż w roku 2003 był zawodnikiem drugiej drużyny 'Dumy Katalonii’.
Inne ekipy pragnące autografu Guizy na kontrakcie to między innymi Arsenal i Roma. Z kolei wspomniane Fenerbahce jest gotowe zaoferować zarówno Majorce, jak i samemu napastnikowi bajeczne warunki. Nie tylko bowiem godzą się na sumę klauzuli odejścia zawartą w kontrakcie zawodnika i wynoszącą 15 milionów euro, lecz gotowi są płacić Daniemu około 3 miliony euro za sezon gry. Z pewnością dla obecnie zarabiającego blisko sześć razy mniejsze pieniądze napastnika jest to kusząca oferta, jednak wspominał w jednym z wywiadów, że woli zostać w Hiszpanii.
W grudniu Dani Guiza został ojcem. Jego żona, Nuria Bermudez, urodziła mu pierwszego potomka. Co ciekawe, połowica reprezentanta Hiszpanii jest również licencjonowanym agentem FIFA i reprezentuje interesy męża.
Jeszcze niedawno Dani Guiza był raczej tylko solidnym ligowym graczem. W występach w Xerez, Recreativo, Barcelonie B czy Getafe nie pokazywał nic nadzwyczajnego. Dopiero znakomita gra w minionym sezonie w barwach Majorki, do której dołączył przed sezonem, zapewniła mu udział z reprezentacją kraju na Mistrzostwach Europy.
W 37 występach w barwach ekipy z Balearów Dani Guiza zdobył aż 27 bramek, co dało mu tytuł Pichichi, a więc króla strzelców La Liga. Ciekawostką jest, że socios (kibice) Majorki wystosowali poprzez internet petycję do władz klubu, aby nie sprzedawali Daniego.
