Młodzieżowa reprezentacja Polski bez większych problemów pokonała Liechtenstein 5:0. Po dwie bramki zdobyli Patryk Małecki i Jacek Kiełb, a listę strzelców uzupełnił Artur Sobiech.
Przewaga Polaków nie podlegała żadnej dyskusji, a końcowy wynik mógł być zdecydowanie wyższy. Dwie okazje do strzelenia bramki miał Kamil Glik, trzy kolejne zaprzepaścił Małecki, a jedną Ariel Borysiuk.
63 minuty spędził na boisku Michał Janota – zawodnik, który jeszcze dwa miesiące temu był zbyt młody i wątły, by podjąć rywalizację ze starszymi kolegami. Na murawie zastąpił go postawny Sobiech, który ustalił wynik meczu.
Polska przystąpiła do meczu osłabiona brakiem Mateusza Cetnarskiego, Macieja Sadloka, Macieja Korzyma (kontuzje) i Kamila Grosickiego (powołanie do dorosłej reprezentacji). Mimo to udało się wygrać pewnie i wysoko.
Podopieczni Andrzeja Zamilskiego wywalczyli jak dotąd dziewięć punktów w czterech meczach. W najbliższą środę Polacy o 17:45 zmierzą się w Kielcach z Holandią – głównym, obok Hiszpanii, faworytem grupy.