Kapitan Aston Villi, Stilian Petrov, odchodzi z futbolu. Piłkarz zajmie się teraz pracą na rzecz fundacji pomagającej osobom cierpiącym na białaczkę.
U bułgarskiego pomocnika wykryto tę chorobę w marcu 2012 roku. Piłkarz poczuł się źle po meczu z Arsenalem. Leczenie Petrova wciąż jest w toku. Bułgar, który ma na swoim koncie przed przejściem do Aston Villi w 2006 roku sześć trofeów zdobytych w ciągu siedmiu lat z Celticem, zdecydował o porzuceniu gry w piłkę. Pomocnik wybrał poświęcenie się pracy w fundacji.
– Z ciężkim sercem ogłaszam moje odejście z futbolu. Emocje z tym związane mnie przytłaczają, ale mam obok rodzinę, przyjaciół i wiele świetnych osób, które pomagają mi zrezygnować z jedynego życia, jakie dotąd znałem – powiedział piłkarz.
Choroba bardzo zmieniła Petrova, który po zakończeniu kariery piłkarskiej chce pomagać ludziom. – Kiedy zdiagnozowano u mnie białaczkę zrozumiałem i doceniłem sposób, w jaki ta choroba wpływa na życie tak wielu ludzi. Mogę i chcę im pomagać – mówił.
Piłkarz podziękował za wsparcie również wszystkim fanom i włodarzom klubów, w których miał okazję występować. Petrov podkreślał, że do końca życia będzie wdzięczny za możliwość grania w piłkę. Władze Aston Villi zdecydowały już o umieszczeniu bułgarskiego pomocnika w sali sław.
