Meksykański prawy obrońca VfB Stuttgart, Ricardo Osorio, miał w spotkaniu z VfL Bochum sporego pecha – dopiero wrócił do podstawowego składu, już doznał kontuzji, która na nowo wyklucza go z gry.
Osorio zagrał w piątek w pierwszym składzie po raz pierwszy od października ubiegłego roku, zastąpił kontuzjowanego Stefano Celozziego. Po godzinie musiał opuścić boisko, ponieważ doznał urazu mięśnia prawej łydki. Meksykanin być może nie zagra już do końca sezonu, co oznaczałoby, że występ w spotkaniu z Bochum był jego ostatnim w drużynie VfB.
30-latek do Stuttgartu przyszedł w 2006 roku z meksykańskiego Cruz Azul, od razu w pierwszym swoim sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec, będąc tym samym pierwszym (obok grającego wtedy w VfB Pavela Pardo) Meksykaninem, który sięgnął po to trofeum. W tym sezonie Osorio z powodu kontuzji zagrać mógł tylko w pięciu meczach ligowych, wcześniej ogłosił, że po zakończeniu rozgrywek opuści klub.