FC Barcelona zagrała w rezerwowym składzie z Osasuną i przegrała na Camp Nou 0:1. Ponadto Sevilla pokonała Deportivo, Getafe Numancię, a Gijon wygrał z Valladolid.
Osasuna górą na Camp Nou
Mecz zaczął się od przewagi Barcelony. W piątej minucie, piłka minimalnie minęła bramkę Osasuny po płaskim strzale Pedro. Sześć minut później Eidur Gudjohnsen zderzył się w wyskoku z jednym z piłkarzy z Pampeluny i rozciął sobie wargę. Islandczyk musiał na chwilę zejść z boiska, żeby opatrzyć ranę. Do końca pierwszej połowy grał już z dosyć dużym opatrunkiem. Mniej więcej od tego momentu inicjatywę zaczęła przejmować drużyna gości. W 26. minucie meczu kibice na Camp Nou, zobaczyli efekt tej przewagi w postaci gola. Po rzucie rożnym wykonywanym przez Plasila piłkę w okienko bramki Pinto posłał Walter Pandiani. Był to jego 11. gol w sezonie, a pierwsza bramka Osasuny strzelona Barcelonie na jej terenie od pięciu lat. W 32. minucie spotkania żółtą kartkę za taktyczny faul otrzymał Eric Abidal, a pięć minut później Gudjohnsen ostro wszedł w nogi Punala, za co również został ukarany przez sędziego.
W 43. minucie okazję do zdobycia gola miał Samuel Eto’o. Kameruńczyk rzadko był przy piłce w pierwszej połowie, a jeszcze rzadziej otrzymywał dobre podania od swoich kolegów, ale w tej sytuacji świetnie obsłużył go Aleksander Hleb. Eto’o w dosyć trudnej pozycji oddał strzał, po którym piłkę na rzut rożny sparował bramkarz Osasuny. W ostatnich sekundach pierwszej połowy, dobrą okazję mieli jeszcze gracze z Pampeluny, ale ostatecznie piłka, po strzale jednego z nich, przeleciała minimalnie nad poprzeczką.
Druga połowa rozpoczęła się dosyć spokojnie. W 49. minucie Eidur Gudjohnsen domagał się rzutu karnego, ale sędzia Perez uznał, że obrońca Osasuny nie dotknął piłki ręką. W 57. minucie Bojan ładnie uderzył z linii pola karnego, ale piłka otarła się o poprzeczkę i wyszła poza boisko.
W 60. minucie meczu z boiska zszedł Samuel Eto’o , a za niego na murawie pojawił się Seydou Keita. Kameruńczyk nie zdobył w tym spotkaniu gola, co więcej, oddalił się znacząco od tytułu króla strzelców, bo Diego Forlan strzelił trzy bramki w pojedynku Atletico Madryt z Bilbao i to on najpewniej zostanie królem strzelców La Liga.
Na 17 minut przed końcem z ostrego kąta strzelał Bojan, ale dobrze spisał się bramkarz Osasuny. W 80. minucie meczu doszło do kontrowersyjnej sytuacji. Młody obrońca Barcelony, Marco Muniesa, sfaulował jednego z piłkarzy Osasuny, za co arbiter dał mu czerwona kartkę. Wywołało to oburzenie fanów Barcy, którzy przez kilka minut gwizdali i wymachiwali białymi chusteczkami na znak protestu przeciwko sędziemu. Sam zawodnik zalał się łazami i pocieszany przez Guardiolę, zszedł z boiska. Do końca spotkania wynik się nie zmienił i Osasuna wygrała z Barceloną 1:0. Było to pierwsze zwycięstwo z Barcą w karierze trenera drużyny z Pampeluny, Jose Antonio Camacho.
Po spotkaniu piłkarze Barcelony świętowali razem z fanami zdobycie mistrzostwa. Zawodnikom wręczono puchar i odbyła się dekoracja tryumfatorów La Liga.
Sevilla szczęśliwie, Getafe i Sporting wygrały „mecze o życie”
Piłkarze Sevilli zapewnili sobie trzecie miejsce w La Liga po szczęśliwym zwycięstwie z Deportivo. Gola na wagę trzech punktów strzelił w 90. minucie meczu Diego Perotti. W innym spotkaniu Getafe pokonało, w ważnym w kontekście utrzymania w lidze meczu, Numancię w takim samym stosunku, a Sporting, po golach Camacho i Bilica, wygrał z Valladolid 2:1, ale mimo to pozostał w strefie spadkowej.