W pierwszym niedzielnym spotkaniu 33. kolejki Serie A drużyna Parmy zremisowała wyjazdowym spotkaniu z Bologną 1:1. Wynik meczu otworzył obrońca gospodarzy, Nicolo Cherubin, do wyrównania doprowadził Raffaele Palladino.
Drużyna Parmy przystępowała do tego meczu z zamiarem zdobycia trzech punktów. Podopieczni Roberto Donadoniego cały czas mają duże szanse na grę w Lidze Europy. Po 32. kolejkach Parma zajmowała szóste miejsce, mając 50 punktów na koncie, tyle samo co piąty Inter Mediolan. W całkiem innej sytuacji znajdywał się zespół Bologny, który cały czas musi walczyć o utrzymanie w Serie A. Przed tą serią gier piłkarze z Bolonii plasowali się 17. miejscu, mają 27 oczek na koncie, co dawało im dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Faworytem tego spotkania była drużyna gości.
Pierwsza połowa meczu była rozgrywana pod dyktando gości. Piłkarze Parmy robili, co mogli, aby szybko objąć prowadzenie, ale ich starania spełzły na niczym. Najlepsza sytuację w pierwszej odsłonie przyjezdni mieli w 25. minucie, kiedy to Raffaele Palladino skierował futbolówkę do bramki gospodarzy. Sędzia liniowy jednak dopatrzył się spalonego i bramka byłego zawodnika Juventusu nie została uznana. Stare piłkarskie porzekadło mówi, iż nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak też było w tej konfrontacji. W samej końcówce pierwszej odsłony do głosu zaczęli dochodzić gospodarze, którzy za sprawą Nicolo Cherubina wyszli na prowadzenie. Doświadczony defensor uderzył mocno pod poprzeczkę, nie dając żadnych szans Antonio Mirante. Do przerwy dość nie spodziewanie Bologna prowadziła 1:0.
Po zmianie stron gracze Parmy musieli grać jeszcze bardziej ofensywnie, a tym samym odkryć się, przez co byli narażeni na kontry. W dalszej części meczu obie ekipy próbowały zdobyć bramkę, ale nie przynosiło to wymiernego skutku. Sytuacja zmieniła się jedenaście minut przed końcem meczu, tym razem gola zdobył Palladino. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie i na Renato Dalla’Ara padł wynik remisowy, który nie ucieszył żadnej ze stron.
