Ostatni transfer Lecha wisi w powietrzu


12 stycznia 2009 Ostatni transfer Lecha wisi w powietrzu

Miodrag Stosić to ostatni cel Lecha w tym okienku transferowym. Czy faktycznie wzmocni on drużynę "Kolejorza", okaże się w tym tygodniu.


Udostępnij na Udostępnij na

Boczny obrońca Vojvodiny Nowy Sad został uznany niedawno za najlepszego piłkarza ligi serbskiej. Stanowiłby on alternatywę dla Grzegorza Wojtkowiaka, który zostałby przesunięty na środek obrony. Trener Lecha, Franciszek Smuda, upiera się jak może, aby sprowadzić Stosicia.

Kiedyś z konieczności postawiłem Wojtkowiaka na środku i sprawdził się. On jest niesamowicie skoczny, właściwie nie przegrywa pojedynków główkowych. – komentuje Smuda.

Jeśli uda się sprowadzić serbskiego obrońcę, będzie on rywalizował o miejsce w składzie z Marcinem Kikutem, który powraca po kontuzji.

Franciszek Smuda
Franciszek Smuda (fot. Hanna Urbaniak / iGol.pl)

Istotną sprawą dla transferów w Lechu jest komitet transferowy, który składa się z pięciu osób. W jego skład wchodzą: właściciel klubu Jacek Rutkowski, prezes Kadziński, dyrektor sportowy Marek Pogorzelczyk, szef skauting Andrzej Czyżniewski oraz Franciszek Smuda.

Tak naprawdę jest opcja zaproszenia Stosicia na lutowe zgrupowanie do Turcji. Musimy jednak podyskutować, czy w ogóle go brać. Trener Smuda musi nas przekonać argumentami. – mówi prezes Andrzej Kadziński.

Lech powinien się spieszyć z decyzją, bowiem dobre występy serba odbiły się echem również w innych klubach zagranicznych. Nieoficjalnie mówi się, że piłkarzem również interesuje się HSV Hamburg.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze