Reprezentacja Polski U-20 pokonała reprezentację Włoch 1:0. Mecz rozgrywany był na boisku we Wronkach w ramach turnieju Czterech Narodów, do którego po raz pierwszy zostaliśmy zaproszeni. W turnieju, oprócz Polski i Włoch, biorą udział reprezentacje Niemiec i Szwajcarii.
U-20, podobnie jak U-23, jest tylko rocznikiem selekcyjnym przygotowującym się do rozgrywek eliminacyjnych do mistrzostw Europy na poziomie U-21. Zwycięstwo drużyny prowadzonej przez trenera Stefana Majewskiego i Józefa Młynarczyka jest tym bardziej cenne, że czterech piłkarzy, którzy będą mogli występować w tej reprezentacji, zostało przekazanych do drużyny U-21, która we wtorek zmierzyła się w swoim ostatnim meczu eliminacyjnym z reprezentacją Hiszpanii. A tacy piłkarze, jak Borysiuk, Sobiech, Kupisz, Jędrzejczyk wzmocnią tę drużynę bardzo solidnie, co bardzo cieszy, bo nadchodzi kolejny ciekawy rocznik polskich uzdolnionych piłkarzy.
Tymczasem pod ich nieobecność drużyna rozegrała bardzo dobre spotkanie i nie tylko odniosła zasłużone zwycięstwo, ale wynik mógł być jeszcze wyższy, gdyby nasi młodzi piłkarze wykorzystali co najmniej trzy sytuacje sam na sam z bramkarzem włoskim. Kiedy nie zdobywa się bramek z klarownych sytuacji, trzeba być bardzo skoncentrowanym, aby w końcówce meczu nie stracić przypadkowej bramki.
Tak mogło się zdarzyć i w tym meczu, gdy w 95. minucie (sędzia doliczył pięć minut do regulaminowego czasu gry) Włosi stworzyli sobie pierwszą tak dogodną sytuację do zdobycia bramki. Nasz bramkarz, Wojciech Szczęsny, nie miał wiele pracy w tym meczu, ale znakomicie kierował kolegami, podpowiadając w trudnych momentach pod naszą bramką.
Sądzę, że nazwiska Husa, Wełnickiego, Malarczyka, Wilczyńskiego, Kucharczyka, Budzińskiego, Salomona, Błąda (zdobywca bramki), Hołoty czy Szczepaniaka, a prócz nich Drygasa, Możdżenia, Klicha, Kurto, Łętochy czy Przybeckiego będą znane wszystkim kibicom i z uwagą będziemy śledzić dalszy rozwój ich sportowego talentu.
Po meczu poniedziałkowym należą się im gratulacje, bo nie codziennie ogrywa się reprezentację Włoch. To dobry prognostyk na pierwszym etapie selekcji tego rocznika.
ze wlosi przyjechali w slabym zestawieniu, nie ma sie
co podniecac