Okiem Eksperta: Publiczne kłamstwo


16 marca 2009 Okiem Eksperta: Publiczne kłamstwo

Doprawdy z osłupieniem przeczytałem to, co miał do napisania w poniedziałkowym dodatku sportowym do Gazety Wyborczej redaktor Rafał Stec. Już w pierwszym zdaniu kpił sobie z polskiego futbolu, dając dowód jednocześnie, iż nie ma nawet podstawowej wiedzy na temat, o którym pisze.


Udostępnij na Udostępnij na

Nie ma bowiem uzasadnionego powodu, aby z punktu widzenia futbolowego fachowca zapałać nagle miłością do piłkarzy z Serbii i stawiać ich jako niedościgniony wzór dla naszych zawodników. Nie tak dawno polska reprezentacja rywalizowała z reprezentacją Serbii w grupie eliminacyjnej i to my, a nie Serbowie, awansowaliśmy do finałów Mistrzostw Europy. Okolicznością pocieszającą dla redaktora Steca miała być, jak mi się zdawało, lektura niektórych artykułów na temat piłki nożnej mojego autorstwa. Niestety okazało się, że nie tylko z pisaniem, ale również z czytaniem, redaktor Stec ma kłopoty. Tylko ktoś nie rozumiejący tego, co czyta, może stwierdzić, iż piszę, że Jakub Błaszczykowski został lepiej wyszkolony w Polsce niż Ebi Smolarek w Holandii.

Jerzy Engel
Jerzy Engel (fot. jerzyengel.pl)

Tymczasem ja napisałem, że prawdziwe talenty można, gdy się umie, równie dobrze poprowadzić do kariery w Polsce, jak i zagranicą, i dlatego w wyszkoleniu Kuby i Ebiego postawiłem znak równości. To tyle na temat, bo nie mam zamiaru znęcać się dalej nad cudaczną nonsensownością wywodu redaktora Steca. W dalszej części artykułu redaktor posądza mnie o narcyzm. Pan Stec, jak się okazuje, posądza innych przez pryzmat własnej osoby, bo to przecież Pan Stec, a nie ja, demonstrował publicznie palmę na czubku głowy. Sprawa jednak staje się poważna, gdy pada niczym nieuzasadnione oskarżenie pod adresem nie tylko moim, lecz też całej armii polskich trenerów o produkowanie bubli i przeciętniaków, bo tak redaktor nazwał polskich piłkarzy. Jakie przygotowanie merytoryczne poparte jakimkolwiek doświadczeniem upoważnia redaktora Steca do formułowania takich twórczych przemyśleń? Otóż jeśli już mówimy o bublach, to właśnie redaktor Stec wypuścił swój kolejny artykuł, na który odpowiadam.

Jeszcze niedawno Pan Stec zapełniał płodami swojej klawiatury nawet pół numeru poniedziałkowego gazetowego „Sportu”. Trzeba być nie tylko bezczelnym, ale też nie mieć odrobiny samokrytycyzmu, aby wierzyć, że posiada się patent na nieomylność równocześnie w futbolu, siatkówce, wyścigach samochodowych, a nawet pchnięciu kulą. Osobiście będę zawsze bronił polskich trenerów, którzy w bardzo trudnych warunkach organizacyjno-szkoleniowych potrafili wyselekcjonować i wychować wielu naprawdę zdolnych zawodników. Swój artykuł podpiera Pan Stec zdjęciem Wisły Kraków, wspaniałego klubu z olbrzymim dorobkiem i tradycjami, na które pracowali przez dziesiątki lat trenerzy i zawodnicy w wielu dyscyplinach sportu. I też trudno zrozumieć, dlaczego redaktor Stec obraża polskich piłkarzy grających w Wiśle Kraków.

Ale Pan Stec nie porusza tematu, ze młodzi piłkarze nawet w Wiśle Kraków nie mają gdzie trenować, a trenerzy szkolący młodzież tak w tym, jak również innych klubach, muszą pracować poza klubami, aby móc poświecić się szkoleniu najmłodszych. Pan Stec nie pisze o rzeczywistych problemach polskiej piłki nożnej młodzieżowej, na których poprawę PZPN nie ma żadnego wpływu, bo leżą one w gestii samorządów i właścicieli klubów. A temat wynagrodzenia szkoleniowców, którzy otrzymują średnio 300 – 400 złotych miesięcznie, jest jednym z podstawowych. Z pewnością za taką kwotę pan redaktor nie pracowałby w gazecie i nie pisał takich nonsensów, które nikomu przecież nie służą.

Powyższy list napisałem do „Gazety Wyborczej” z prośbą o wydrukowanie jako polemiki z redaktorem Rafałem Stecem, z którym się przecież nie konfrontuję. Wierzę, że ten list się na jej łamach ukaże.

Komentarze
~maizd (gość) - 15 lat temu

czyli ma rozumieć, ze Wydział Szkolenia ma związane
ręce, nic nie może zrobić poza pisaniem na swoich
stronach www że jest fajnie????????

Odpowiedz
~gali (gość) - 15 lat temu

Zgadzam się w 100% ale z redaktorem Stecem panie
Engel.Dodałbym jeszcze od siebie,że oprócz
produkowania bubli piłkarskich Pan i organizacja
przestępcza którą Pan reprezentuje jesteście
odpowiedzialni za tworzenie bubli trenerskich.Nie
przypominam sobie aby jakiś polski trener zrobił
ostatnio karierę zagranicą.Od wielu lat,jako wierni
kibice, prosimy i błagamy o to abyście odeszli i dali
popracować managerom z prawdziwego zdarzenia.Może Pan
tego nie zauważył ale piłka nożna to dochodowa
dyscypilna i trenerzy nie musza zarabiac po 400pln a
dzieje się tak tylko "dzięki" wam.Reasumując - wg
nas kibiców - Pan i pana kolesie jesteście nie tylko
odpowiedzilani za produkcję 99,9% bubli ale niestety
sami nimi jestescie ! I nie zmieni tego zwyciestwo
nad Serbią bo każdy nawet najgorszy trener
świata(np.Pan czy Pan Janas) wybrałby do swej dryżyny
zawodników serbskich , naszych zostawiając lidze
cypryjskiej.

Odpowiedz
~marian_roman (gość) - 15 lat temu

Sz. P. Jerzy - jedno pytanie - czy Pan naprawdę
wierzy, w to co pan pisze? Czy Pan naprawdę nie widzi
że nie chodzi tu o Serbów z którymi fakt, wygraliśmy,
a o zjawisko znacznie szersze. Czy jest Pan w stanie
w jakikolwiek sposób wytłumaczyć fakt kompletnej
nieobecności naszych piłkarzy nawet nie w
najlepszych, ale średnich europejskich klubach??
(Chodzi mi o nieobecność na boisku - fakt na
ławkach/trybunach paru by się znalazło). Nie chce mi
się wierzyć, że nie dostrzega Pan oczywistych faktów,
jaki więc z tego wniosek? Albo niezły z Pana
dowcipniś, alb straszny cynik.
Tyle ode mnie
Pozdrawiam

Odpowiedz
~marian_roman (gość) - 15 lat temu

Sz. P. Jerzy - jedno pytanie - czy Pan naprawdę
wierzy, w to co pan pisze? Czy Pan naprawdę nie widzi
że nie chodzi tu o Serbów z którymi fakt, wygraliśmy,
a o zjawisko znacznie szersze. Czy jest Pan w stanie
w jakikolwiek sposób wytłumaczyć fakt kompletnej
nieobecności naszych piłkarzy nawet nie w
najlepszych, ale średnich europejskich klubach??
(Chodzi mi o nieobecność na boisku - fakt na
ławkach/trybunach paru by się znalazło). Nie chce mi
się wierzyć, że nie dostrzega Pan oczywistych faktów,
jaki więc z tego wniosek? Albo niezły z Pana
dowcipniś, alb straszny cynik.
Tyle ode mnie
Pozdrawiam

Odpowiedz
~Rejtan (gość) - 15 lat temu

A gdzie scauting? reprezentacja do lat 23? gdzie
równe boiska? oświetlenie na treningówkach? Ilu
polskich pilkarzy jest wskazywanych za talenty?
(tylko prywatnie szkoleni przez pilkarzy weteranów
vide Szczęsny, Błaszczykowski). Żałość mości Jurku.

Ta odpowiedź swiadczy o nieuczciwości, zakłamaniu i
hipokryzji betoniarza.

Odpowiedz
~nico (gość) - 15 lat temu

Założę się, że Pański list zostanie wydrukowany.
Przecież to tylko woda na młyn p. Steca - dostarcza
Pan kolejnych argumentów potwierdzających jak
ograniczony jest sposób pańskiego myślenia. Przecież
ten artykuł to jeden bełkot i nieudolna próba
odpowiedzi na list redaktora Steca.
A nonsensy to akurat pisze Pan, a nie p. Stec.

Odpowiedz
~mordor (gość) - 15 lat temu

Panie Jerzy, niech Pan nie robi z Polaków idiotów! To
że Kuba jest dobry to tylko i wyłącznie Jego zasługa,
nie żadnego Wydziału Szkolenia. Gdyby nie miał
wsparcia w osobie Pana Brzęczka do dziś grałby w 4
lub 5 lidze. Niech Pan nie przysługuje sobie zasług
które nie są Pana udziałem! Ja nie mogłem się
rozwijać piłkarsko bo w moim mieście (10 tys osób)
nie ma ani jednego boiska na którym młodzież może
trenować. Gdzie teraz jest WSz?? Jak to ma się do
Holandii? Niech Pan nie mydli oczu tylko weźmie się
za pracę!

Z poważaniem

Odpowiedz
~konrado (gość) - 15 lat temu

Nonsensy to pisze przedewszystkim p. Stec. Jest to
przykład dziennikarza, który chce się wypromować
poprzez krytykę czegokolwiek, czy to jest krytyka
reprezentacji, kibiców czy zawodników. Wystarczy
przeczytać poprzednie teksty tego autora, lub jego
występy w programach telewizyjnych.

Nie usprawiedliwiam oczywiście trenera Engela, który
czasami rzeczywiście dużo mówi, a polski futbol się
nie zmienia.

Odpowiedz
Berq (gość) - 15 lat temu

Powinien Pan Panie Jerzy posypać głowę popiołem,
powiedzieć: "przepraszam, więcej nie będę bo już
znikam na zawsze ze sceny polskiego futbolu". Pan
tego nie robi a mało tego to wdaje się Pan w polemikę
z dziennikarzem który ma w tym wypadku całkowitą
rację.
Jakim był Pan trenerem to każdy wie. Nie dokonał Pan
niczego poza awansem do MŚ z dość łatwej grupy
eliminacyjnej. Zakończył Pan selekcję w momencie w
którym selekcja powinna nabierać tempa. Udział
polskiej reprezentacji w MŚ odzwierciedlił Pańską
myśl trenerską i Pański warsztat z którym miałem
nadzieję nie będziemy musieli mieć w przyszłości
więcej do czynienia. Niestety, ciarki po plecach mi
przechodzą gdy pomyślę, że teraz działa Pan w PZPN i
jest Pan odpowiedzialny za szkolenie. Oprócz tego
skazani jesteśmy na Pana wypowiedzi w TV, w prasie i
(co stwierdzam ze zgrozą) na łamach tego oto serwisu.
W dodatku serwis igol.pl tytułuje Pana ekspertem. Z
tym określeniem Pan wybaczy ale nie potrafię się w
żaden sposób pogodzić. Uważam, że publikowanie Pana
wypowiedzi w tym serwisie raczej nie przysporzy fanów
tej fajnej i rozwijającej się w olbrzymim tempie
witrynie internetowej.

Odpowiedz
~antypzpn (gość) - 15 lat temu

eNGEL A CO MÓWIŁEŚ PO kOREI???że mamy słabo
wyszkolonych piłkarzy!!!

Odpowiedz
Mateusz Karoń (gość) - 15 lat temu

Uważa Pan, że Wisła słabo szkoli młodzież. Czy wie
pan, że jeden z zawodników Młodej Wisły ma 15 lat?!
Zapewne nie. Czy wie pan, że juniorzy młodsi "Białej
Gwiazdy" są mistrzami małpoloski? Pewnie nie! Zatem
jakim prawem obraża pan systemy szkoleniowe owego
klubu, skoro nie ma pan o nich "zielonego"
pojęcia?

Jest mi przykro, że ktoś kto ocenia polską piłkę w
sposób tak krytyczny ma możliwość publikacji w takich
miejscach. Rada dla pana Steca: Niech pan założy
blog, na którym wypisuje pan te swoje bzdury, bo
osobiście na miejscu pana przełożonego, za takie
teksty nie dał bym ani grosza!
Nasza piłka ma wiele wad, ale ma i zalety! Może mi
pan wyjaśnić, dlaczego uważa pan, że nasza piłka jest
słaba? Niech pan spojrzy, ilu fanatyków, młodych
chłopców gotowych za swoją drużynę stracić głos jest
na stadionach? Jak wyglądają prawdziwe dopingi,
składające się z rac, fajerwerek, wulkanów,
sektorówek, flag, confetti i innnych? Widział pan to
kiedyś? Sądze, że nie! Bo pana obchodzą tylko
pieniądze i krytyka!

Odpowiedz
Berq (gość) - 15 lat temu

Panie Mateuszu, zdumiewa mnie powyższy komentarz.
Próbuje Pan pokazać potęgę naszej piłki w pryzmacie
aktywności kibiców? To nie kibice decydują czy piłka
jakiegoś kraju jest potęgą i to nie kibice są
odpowiedzialni za poziom wyszkolenia piłkarzy.
Poziom szkolenia w Polsce jest bardzo słaby. Są
oczywiście kluby które radzą z tym sobie lepiej (np.
wspomniana przez Pana Wisła) ale generalnie redaktor
Stec ma rację. Na polskim podwórku prezentujemy się
jeszcze jako tako. Na znanych boiskach europejskich w
bezpośrednim zderzeniu z piłkarzami zachodnich krajów
o Polakach za wiele już nie słychać. I na to zwraca
uwagę redaktor Stec. Nie ma merytorycznego planu
szkolenia, nie ma mechanizmu zdobywania funduszy ani
nawet wskazania odpowiedniej ścieżki do pozyskiwania
środków tylko tuczy się nas populistycznymi hasłami,
że z polską piłką nie jest źle bo przecież
pokonaliśmy Serbię. Bzdura.
Panie Mateuszu. Redaktor Stec ma swój blog na którym
pisze już od dawna. Każdy redaktor, każdy żurnalista
związany z polską piłką i z internetem wie o tym
doskonale. Natomiast to, że Pan o tym nie wie to w
jakiś sposób dyskredytuje Pana jako osobę która
współpracuje z serwisem igol.pl.

Odpowiedz
~AnkaZzabrza (gość) - 15 lat temu

I znow mnie pan zawiodl,panie Jerzy!.Zawiodl mnie pan
juz przed Korea,kiedy wazniejsze bylo robienie
pieniedzy niz wlasciwe przygotowanie sie do
mistrzostw.Zawiodl mnie pan w samej
Korei...Najbardziej mnie zawiodl pan po drugim meczu
w Korei,za brak honoru i nie podanie sie do dymisji
za zrobienie takiej duzej kupy,wstyd! Kolejnego
duzego zawodu dostalam po przeczytaniu w mediach ze
pan Engel bedzie "rzadzil" w PZPNie,wyskoczylo mi
tylko...k.... ,wszystko tylko nie to.Teraz mnie
pan,panie Ekspercie zawiodl po raz kolejny.Prawda,ze
latwiej bylo dla red.Steca napisac w ataku,chocby
dlatego ze pisze prawde ale panska obrona sie
nieudala zupelnie.Jeden wielki belkot,bubel jak to
pan sam nazywa.Mysle ,ze moj 14 letni syn lepiej by
sobie z ta obrona poradzil.I pomyslec ,ze bronil sie
taki cwaniaczek,taki zelbeton.Mysle ze lepiej bylo
nie podnosic rekawiczki panie Ekspercie,bo jeszcze
wyrazisciej mi pan uzmyslowil kto rzadzi w tej mafii
PZPNowskiej.Pozdrawiam zyczac sobie i calej sportowej
Polsce CUDU ! aby cala ta MAFIA upadla jak
najszybciej!

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze