Odra Wodzisław pokonała Cracovię Kraków 1:0. Autorem jedynego gola był Jacek Kowalczyk.
Od początku meczu większą ochotę do gry wykazywała drużyna gości. Aktywny był Radosław Matusiak, który dwa razy nieskutecznie próbował pokonać Stachowiaka. W 24. minucie Piotr Piechniak wpadł z piłką w pole karne, a tam wyłożył ją Wodeckiemu. Strzał napastnika Odry dobrze obronił Cabaj. Dwie minuty później z powodu kontuzji boisko opuścił Goliński. Chwilę później Odra miała rzut wolny. Wykonawcą stałego fragmentu gry był Malinowski, wrzucił piłkę w pole karne, jednak tam nikt nie potrafił skierować jej do siatki i o centymetry minęła ona słupek bramki Cabaja. Minutę po tym wydarzeniu Sasin zmienił kontuzjowanego Grzegorzewskiego. Na 15 minut przed końcem Stachowiak dobrze wybronił strzał Pawlusińskiego.
Druga polowa wyglądała podobnie do pierwszej. Nic nie wskazywało na to, że w tym meczu padnie gol. Strzałów było mało, a jak już były, to niecelne albo za słabe. Dobrze w bramce Odry prezentował się Adam Stachowiak. Wbrew przewidywaniom kibiców i ekspertów bramka jednak padła. Ku radości fanów w Wodzisławiu piłkę do siatki posłał w 71. minucie obrońca, Jacek Kowalczyk. Z rzutu rożnego zagrywał Wodecki, piłkę przedłużył Piechniak, a strzałem głową Cabaja pokonał stoper Odry. Po zdobyciu bramki zdjął koszulkę, za co został ukarany żółtą kartką. W 76. minucie znów błysnął Stachowiak. Kąśliwy strzał z 20 metrów oddał Matusiak, a bramkarz gospodarzy odbił piłkę przed siebie. Tam już czekał na nią Sacha, jednak ofiarnie interweniujący Stachowiak ustrzegł swój zespół przed stratą bramki. Do końca meczu wynik już się nie zmienił i ostatecznie Odra wygrała z Cracovią 1:0.
W następnej kolejce Odra zagra na wyjeździe z Arką, a Cracovia w Sosnowcu podejmie PGE GKS Bełchatów.