O nich będzie głośno: Igor Pita


Ostatnie wielkie imprezy pokazują, że Portugalia to kopalnia niesamowicie utalentowanych graczy. Jednakże prawie całą uwagę poświęca się raczej takim wirtuozom jak Cristiano Ronaldo czy Nani, niż solidnym zawodnikom takim jak Ricardo Carvalho, którzy również są obdarzeni bajeczną techniką.


Udostępnij na Udostępnij na

31 maja 1989 roku w małym miasteczku Camacha, położonej na portugalskiej wyspie Madera, urodził się Carlos Igor Silveira Pita. Gdy młody Portugalczyk dorastał, wstąpił do szkółki piłkarskiej CD Nacional, gdzie szybko zauważono u niego duży potencjał. Powoli przechodząc wszystkie szczeble drużyn młodzieżowych, wykrystalizował się jako doskonały lewy obrońca. Dodatkowo z powodzeniem potrafił występować na środku obrony, bądź w drugiej linii jako lewy pomocnik. Ta uniwersalność została dostrzeżona przez trenerów pierwszego zespołu, którzy włączyli obrońcę do szerokiej kadry Nacionalu Madeira.

W wieku 18 lat i 150 dni Igor zadebiutował w pierwszym składzie swojego zespołu. Przeciwnikiem była utytułowana drużyna Sportingu Lizbona. Jednak duża klasa rywala nie przestraszyła młodego gracza, który rozegrał bardzo dobre spotkanie, nie pozwalając skrzydłowym zielono-białych na szarże wzdłuż lewej flanki Nacionalu. Spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem, a występujący po raz pierwszy obrońca zebrał bardzo pochlebne recenzje. Swoim występem również zainteresował szkoleniowca portugalskiej drużyny Under-19, który niedługo potem wysłał mu powołanie.

Miesiąc później, mimo porażki zespołu z Madery, Igor znów bardzo dobrze zaprezentował się na lewej stronie obrony. W drugiej połowie sezonu 2007/2008 z powodu kilku niewielkich urazów, nie wystąpił już na boiskach Superligi. Kolejny sezon był już zdecydowanie lepszy dla młodego zawodnika. Zagrał w 11 spotkaniach gdzie ponownie pokazał, że warto na niego stawiać.

Obecny sezon dla 20-latka rozpoczął się od zaskakującej decyzji trenera, który zgodził się wypożyczyć go do drugoligowej drużyny Beira-Mar, gdzie ma mieć możliwość częstszego grania pełnych spotkań. Jak na ambitnego piłkarza przystało, Igor bez słowa żalu przeniósł się do nowej drużyny. Wierzy że dobrymi, a co najważniejsze, licznymi występami, zdobędzie niezbędne doświadczenie i w przyszłym roku będzie już podstawowym obrońcą Nacionalu Madeira. Trener drużyny z Aveiro, po kilku treningach Igora powiedział, że już nie martwi się o lewą stronę defensywy, bo ma właściwego gracza na te pozycję.

Jako gracz, mimo młodego wieku, wyróżnia się zdecydowaniem i opanowaniem na boisku. Nie gra brutalnie, stara się zawsze bez faulu odebrać piłkę rywalowi. Jego wielofunkcyjność sprawia, że w wielu ustawieniach taktycznych potrafi się odnaleźć. Jeśli w obecnym sezonie będzie prezentował się jak w poprzednich swoich występach już niedługo o 20-latka będą biły się wielkie portugalskie kluby. A za kilka lat Igor może stać się podstawowym zawodnikiem dorosłej reprezentacji.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze