O nich będzie głośno: Holger Badstuber


Obecny skład Bayernu Monachium opiera się raczej na zawodnikach doświadczonych, którzy w swoich metryczkach mogą się poszczycić nie lada sukcesami. Trudno tutaj znaleźć takiego, który jako młody piłkarz dopiero rozpoczyna swoją prawdziwą przygodę. Jednak gdy taki już w Monachium zagości, „Bawarczycy” szlifują go jak najszczerszy diament. Niewątpliwie za owy minerał należy uznać młodziutkiego obrońcę drużyny z Allianz Arena, Holgera Badstubera.


Udostępnij na Udostępnij na

Holgera Badstubera
Holger Badstuber (fot. Wikimedia.org)

Dnia 13 marca 1989 roku w miasteczku Memmingen, położonym niedaleko Monachium, na świat przyszedł syn zmarłego tego roku koordynatora młodzieżowego Hermanna Badstubera, Holger. Ten, jak się później okazało, utalentowany i ceniony w Niemczech gracz występuje na pozycji środkowego obrońcy, choć swego czasu miał także okazję zaprezentować się jako defensywny pomocnik. Pierwsze piłkarskie kroki Holgera Badstubera wiążą się z drużyną TSV Rot an der Rot. Występował w niej do 2000 roku, kiedy to po raz pierwszy przyszło mu zmienić klubowe barwy. Jego talent został bowiem zauważony przez skautów VfB Stuttgart, którzy postanowili dać mu szansę w swoim zespole. 20-latek na Mercedes-Benz Arena grał tylko przez dwa lata, lecz w tym czasie jego kariera pozytywnie się rozwijała. Niemca obsypywano pochwałami i przepowiadano usłaną różami drogę na szczyt. W wieku zaledwie 13 lat do Stuttgartu zapukali po niego działacze z Bawarii. Niezwykle skromny i sympatyczny zawodnik nie wahał się za długo nad przenosinami do Monachium. Przygodę zaczął tam od miejscowej drużyny do lat 15, by rokrocznie zdobywać coraz to wyższe szczeble ekip młodzieżowych. W 2007 roku szkoleniowiec rezerw Bayernu, Hermann Gerland, koniecznie chciał go widzieć w szeregach swojej drużyny. W inaugurującym dla Niemca sezonie w lidze regionalnej zaliczył 23 spotkania, czterokrotnie trafiając do siatki rywali. Częściej był wystawiany wtedy na pozycji defensywnego pomocnika, by polepszyć swoje umiejętności w kreowaniu gry. Po upływie kolejnych 24 miesięcy przyszedł czas na debiut w seniorskim klubie Bayernu Monachium.

Na podbój Bundesligi

Dla młodego reprezentanta zachodniego sąsiada Polski był to pierwszy tak poważny krok w piłkarskiej karierze. Gra w prestiżowej drużynie, jaką niewątpliwie jest wicemistrz Niemiec ubiegłego sezonu, może budzić stres i obawę. Inaczej było jednak w przypadku Holgera. Wszystko zaczęło się od zwieńczenia parafką profesjonalnej umowy, wiążącej go z „Bawarczykami” do końca czerwca 2011 roku. Choć parę miesięcy wcześniej mogliśmy oglądać Niemca na liście pierwszej drużyny Bayernu, to szansę na debiut miał on dopiero ósmego dnia sierpnia bieżącego roku, kiedy to podopiecznym Louisa van Gaala przyszło mierzyć się z Hoffenheim. Dość niespodziewanie Holger Badstuber zagrał od pierwszych minut, tworząc wraz z Danielem van Buytenem parę środkowych obrońców. Mimo presji inauguracji świetnie poradził sobie w tej roli, co zaowocowało kolejnymi występami w Bundeslidze. Zawodnik oznaczony numerem 28 zaprezentował się we wszystkich dotychczas rozgrywanych meczach ligowych, w których imponował już opanowaniem i spokojem. Idealnie wpasował się w rolę ucznia, który słucha poleceń starszego Belga na boisku. Dzięki temu Badstuber robi ogromne postępy, a ligowy szlagier z Wolfsburgiem był tego najlepszym dowodem. Gra na tak zwane zero z tyłu to między innymi zasługa 20-latka. Niewątpliwie atutem pozwalającym mu dobrze reprezentować swój klub jest wzrost. Mierzy on 189 cm i w akcjach defensywnych, kiedy jest okazja, by pokazać swoją siłę w powietrzu, robi to wzorowo.

Reprezentacja czeka

Błyskawiczny rozwój kariery Hoglera Badstubera miał wymiar nie tylko klubowy. Utalentowany Niemiec nie mógł zostać pominięty przy powołaniach do młodzieżowych reprezentacji swojego kraju. Tam również szybko przechodził na wyższe jej stopnie. Zaczęło się jednak od premierowego występu 14 listopada 2007 roku. Wtedy to w drużynie narodowej do lat 19 zobaczyć można było ówczesnego gracza rezerw Bayernu. W kolejnym roku trzykrotnie zaprezentował się on w zespole U-20. Ostatnio środkowy obrońca zaimponował zaś szkoleniowcowi młodzieżówki do 21 lat. Po udanym debiucie w Bundeslidze Badstuber odebrał telefon z powołaniem na mecz przeciwko Turcji. Miało to miejsce 11 sierpnia 2009 roku. Niemca na boisku mogliśmy oglądać od 59. minuty. Diametralnie jednak sytuacja powinna się zmienić w następnych latach. Holger Badstuber pnie się coraz wyżej w hierarchii zarówno Bayernu, jak i reprezentacji. Przy tak szybkim rozwoju kariery nieuniknione jest chyba, by już wkrótce wybiegł na murawę w seniorskiej reprezentacji „Die Nationalelf”. Joachim Loew ma więc zatem o czym myśleć.

Najnowsze