Dopiero co Real Madryt odpadł z elitarnej Ligi Mistrzów, a już szykuje się do ich podbicia w kolejnym sezonie. Receptą na wygranie tych rozgrywek mają być kolejne wzmocnienia. „Królewscy” nowych nabytków szukają w składzie Interu. Co ciekawe, przyglądają się nie tylko zawodnikom.
Wiadomo, że madrycki klub jest zainteresowany sprowadzeniem w swoje szeregi reprezentanta Szwecji, Zlatana Ibrhimovicia. – Jeśli Zlatan zechce odejść, to odejdzie. Otrzymujemy kolejne propozycje jego zakupu, a Real i Barcelona są gotowe zrobić niemal wszystko, by jak najlepiej mu dogodzić. W Hiszpanii „Ibra” będzie trafiać do siatki 40 razy na sezon. – twierdzi agent piłkarza.
Nieoficjalnie mówi się jednak, że wraz z piłkarzem na Estadio Santiago Bernabeu ma udać się… Jose Mourinho. Wydaje się to bardzo możliwe, gdyż w przypadku braku sukcesów, a na to zanosi się w obecnym sezonie, Real nie przedłuży kończącego się w czerwcu kontraktu z Juande Ramosem. Zastąpić miałby go właśnie „The Special One”, którego kibice „Niebiesko-czarnych” na San Siro już nie chcą. Ponadto na niekorzyść Portugalczyka przemawia to, że w okresie letnim wydał ponad 45 milionów euro na wzmocnienia, a w pierwszym składzie wystawia „starą gwardię”, której ufał poprzedni szkoleniowiec Interu, Roberto Mancini.
Rozglądajcie się za jakimś środkowym obrońcą, bo
Cannavaro ma już 35 lat i nie pogra za długo, a Pepe
nie bardzo radzi sobie na środku obrony.
niech kupia sobie terrego xD nie no joke;) vidic jest
swietny:)
Real juz nigdy nie zaistnieje w europie,nigdy