Nieudany rewanż


W drugim meczu ćwierćfinałowym Klubowych Mistrzostw Świata irański Sepahan uległ Japończykom z Urawa Red Diamonds 1:3. Tym samym nie doszło do rewanżu za finał Azjatyckiej Ligi Mistrzów, który również wygrali Reds. Zwycięzcy zmierzą się z Milanem na Toyota Stadium.


Udostępnij na Udostępnij na

Jednak mimo wyniku, zwycięstwo Japończykom nie przyszło łatwo. Zdeterminowani Irańczycy za wszelką cenę chcieli zemścić się za wspomnianą porażkę. Jednak to piłkarze z Urawy objęli prowadzenie. Po 32 minutach gry Takahito Soma co do centymetra dośrodkował do Yuichiro Nagai, który okazji nie zmarnował.

Krótko po przerwie podopieczni Holgera Osiecka podwoili prowadzenie. Brazylijczyk Washington ograł golkipera Sepahanu, Mohammada Savariego, po czym trafił do pustej bramki. W 70 minucie drugą bramkę w drugim meczu w historii swoich występów zdobył Hadi Aghily, obrońca Sepahanu. Szkoda tylko, że obie bramki były samobójcze. W tym momencie było już po meczu.

Irańczycy jednakże nie poddawali się. Zdołali zmniejszyć rozmiary porażki. Na 10 minut przed końcem gry Ryotę Tsuzukiego pokonał rezerwowy – Mahmoud Karimi.

Data: 10.12.2007, 19:30 czasu miejscowego
Miejsce: Toyota Stadium, Toyota City
Liczba kibiców: 33263
Sędzia: Coffi Codjia (Benin)

Bramki:
0:1
Nagai 32’
0:2 Washington 54’
0:3 Aghily s. 70’
1:3 Karimi 80’

Żółte kartki: Bahadorani (Sepahan)

Składy:

Sepahan: Savari – Aghily, Bahadorani, Bengar, Jafari (46’ Bayat) – Al-Hail (78’ Loveinian), Bello (46’ Karimi), Mujiri, Mohammed – Salehi (K), Safi; Trener: Luka Bonacic (Chorwacja)

Urawa: Tsuzuki – Tsuboi, Hosogai, Tanaka, Nene – Nagai (73’ Ono), Suzuki (K), Soma, Hasebe (91’ Okano) – Washington, Abe; Trener: Holger Osieck (Niemcy)

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze