Dyrektor sportowy Bayernu Monachium - Karl-Heinz Rummenigge stanowczo zaprzeczył doniesieniom prasowym, według których zespół z Bawarii miał zamiar pozbyć się swoich podstawowych zawodników w trakcie zbliżającego się okienka transferowego.
Po nieudanym sezonie 2006/07, Bayern przeszedł gruntową przebudowę składu. Do zespołu sprowadzono Francka Ribery, Miroslava Klose, a także Lucę Toniego. Wszystkie trzy transfery okazały się strzałem w dziesiątkę, dzięki czemu Bawarczycy zdobyli wszystkie możliwe trofea, za wyjątkiem Pucharu UEFA.
W ostatnim czasie, dość często pojawiają się pogłoski na temat odejścia Phillipa Lahma do Barcelony, czy powrotu Luci Toniego do Włoch. Na brak ofert nie może narzekać Franck Ribery, którym interesują się wszystkie czołowe kluby. Lukas Podolski od dawna jest łączony z VfB Stuttgart, zaś pozyskaniem Bastiana Schweinsteigera zainteresowani są włodarze „Starej Damy”.
Rummenigge krótko i konkretnie sprostował wszystkie pogłoski transferowe, przez co działacze drużyn interesujących się usługami zawodników Bayernu muszą zmienić obiekty swoich zainteresowań.
„Ribery nie jest na sprzedaż.” – zaczyna Rummenigge. „Phillipp Lahm ma ważny kontrakt do 2009 r. i mogę zapewnić naszych fanów, że zobaczymy tego piłkarza za rok w Bayernie. Będziemy wspólnie pracować z Jurgenem Klinsmannem i postaramy się przekonać Phillippa, że Monachium jest dla niego idealnym domem. Jestem spokojny o sytuację Lukasa Podolskiego. Doskonale rozumiem tego piłkarza; wiem, że trudno jest siedzieć na ławce rezerwowych cały sezon, jednak Lukas jest jednym z najlepszych graczy naszego zaplecza. Z kolei Schweinsteiger ma konkretny powód, aby zostać w stolicy Bawarii – jest tu szczęśliwy i nie wyobraża sobie gry w innym zespole.” – wyjaśnił dyrektor sportowy Bayernu.
no i co z tego że ściągnęli francuza- Ribery,
Włocha-Toni i Klosego jak i tak ponieśli sromotną
klęskę w pucharach... może trzeba zmienić nie tylko
piłkarzy...
ładnie zaczeli z kupnem nowych piłkarzy ale to
stanowczo za mało ,taki bogaty klub a ściąga Ottla
czy Sose którzy sa co tu dużo mówić bardzo przeciętni
ale zobaczymy co zrobi Klinsman