New Saints – Legia na Twitterze


17 lipca 2013 New Saints – Legia na Twitterze

Legia Warszawa pokonała w dzisiejszym meczu walijski New Saints 3:1. Zwycięstwo idzie w świat, jednak styl, w jakim zostało ono osiągnięte, pozostawia wiele do życzenia. Oto garść najciekawszych wypowiedzi dziennikarzy sportowych na Twitterze. W trakcie spotkania na popularnym ćwierkaczu było gorąco.


Udostępnij na Udostępnij na

Pod Pressingiem
Pod Pressingiem (fot. podpressingiem.com)

Andrzej Gomołysek: za każde kolejne zagranie lagą Legionisty domagam się 1000 zł rekompensaty za straty moralne

Michał Białoński: Przypomnę, że prawa autorskie do „szarańczy” posiada Marek Motyka. Ciekawe czy New Saints mu zapłacili ;-)

Jakub Sośnicki: Oglądałem „Świat według Kiepskich”. Ale widzę, że na TVP1 równie śmiesznie, co na Polsacie.

Artur Dylewski: Przypominam, że Legia jest jeszcze w okresie przygotowawczym, nowi piłkarze potrzebują czasu, a Kuciak gra pod słońce.

Szymon Podstufka: Kuciak, go home, you are drunk.

Dominik Szarek: To chyba coś jakby Limanovia objęła prowadzenie z Feyenoordem?

Tomasz Ćwiąkała: Kucharczyk. Trzeba pokonać Walijczyków ich własną bronią!

Dominik Szarek: Sagan wygląda jak wyjęty z Gangów Nowego Jorku.. ;-)

Adam Godlewski: Gdzie są letnie transfery Legii? Niechciany Kucharczyk i niebędący pierwszym wyborem Furman robią grę. Czyżby znów zrobiono zaciąg truskawkowy?

Przemek Michalak: I jak tu oceniać Koseckiego? Prawie wszystko źle, prawie zawsze psuł, ale ma asystę i efektownego gola.

Paweł Jańczyk: A sędzia z Islandii to nie miał więcej niż 3kg nadwagi? Według mnie dużo więcej… I biega;)

Z czuba: Mecz możemy uznać za wygrany, cel za zrealizowany, a nerwy za oszczędzone na kolejną rundę. Nie mamy wątpliwości

Rafał Stec: Przepchnęła Walijczyków Legia, ale upewniłem się, że polskie kluby powinny budować szczyt formy na półwstępne prekwalifikacje do eliminacji

Naszym zdaniem: Jakkolwiek to przebiegało, skończyło się pozytywnie. Nie grozi nam powtórka z Levadii, Karabachu czy innych takich. Warto więc pokusić się choćby o niewielki uśmiech i docenić wyjazdowe zwycięstwo, bo może się okazać, że w kolejnych meczach już nie będzie nam pisana taka satysfakcja.

Tekst ukazał się na Podpressingiem.com

Komentarze
Łukasz Pawlik (gość) - 11 lat temu

O ile przywołanie Levadii było jak najbardziej na
miejscu, to strzał z Karabachem Agdam był jak
kulą w płot. Jak można już teraz pisać, że nie
grozi nam powtórka, skoro Wisła została
wyeliminowana przez Azerów w III rundzie eliminacji Europa
League. Razi to po oczach jak nie wiem. W ogóle te
końcowe zdanie komentarza to również niezłe masło maślane. Nie
grozi nam powtórka, ale może się okazać, że w
kolejnych meczach będzie trudniej. Pytam, gdzie jest
merytoryczny sens w tych zdaniach?

Odpowiedz
~Juan Mata (gość) - 11 lat temu

Artykuł panie żeś dał
a ty Pawlik nie mondrakuj sie tak

Odpowiedz
~Polak (gość) - 11 lat temu

Coraz lepsze te artykuły dodają.

Odpowiedz
!!! (gość) - 11 lat temu

@Łukasz Pawlik: Myślę ,że przywołując Karabach
redaktorowi chodziło o żałosną porażkę - ze
słabym klubem... Ostatnie pana zdanie już zupełnie
nie miało sensu - przecież red. Grzegorzowi
chodziło o to ,że Legia w następnym etapie już
nas nie uraczy zwycięstwem ,a przynajmniej ja tak to
odbieram...

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze