Weteran włoskiej piłki, Alessandro Nesta, dołączył do kanadyjskiej drużyny, po tym jak został zwolniony z Milanu. Włoch zasilił Montreal Impact.
Nesta dołączył do klubu z ligi MLS Montreal Impact. Po sezonie został zwolniony z Milanu i był zmuszony poszukiwać klubu. Weteran przeszedł na zasadzie wolnego transferu, wyjaśniając, że zawsze marzył o doświadczeniu życia za oceanem.
– Spotkałem się z Joeyem (prezydent klubu) i Nickiem (generalny menager). Rozmawialiśmy o piłce nożnej i podobały mi się ich pomysły. Potem oni przyjechali odwiedzić mnie na Florydzie i oto jestem. MLS wydawało się najrozsądniejszym wyborem. Grałem w Europie 20 lat, chciałem czegoś nowego dla mnie i mojej rodziny. Myślę, że Kanada albo USA to najlepsze miejsce, żeby wychować dzieci. Mam dużo entuzjazmu i pragnienia, by dodać moje doświadczenie tej drużynie.
Nesta zaznaczył także, że przed transferem rozmawiał ze swoim byłym kolegą z Milanu, Davidem Beckhamem.
Czemu nie do NY Red Bulls?
No właśnie. Z Henry'm, Marquese'm i teraz jeszcze
Di Vaio. Utworzyłby się nawet dobry zespół.