Najlepsi nie tylko na boisku, czyli o potędze klubów w social media


10 grudnia 2014 Najlepsi nie tylko na boisku, czyli o potędze klubów w social media

W dzisiejszych realiach klub sportowy stara się towarzyszyć kibicom nie tylko w trakcie meczów swojej drużyny, ale chce przekazywać mu bieżące informacje przez cały czas. Nic bez wątpienia tak dobrze mu tego nie umożliwia jak media społecznościowe. Sprawdźcie, które kluby są w nich obecnie swoistymi potęgami. Będzie też trochę o polskim podwórku.


Udostępnij na Udostępnij na

Kibic o swoim ukochanym klubie zawsze chce wiedzieć wszystko. Dawniej ci najbardziej zagorzali fani nie opuszczali nawet treningów swojego zespołu. Dzisiaj wcale nie muszą wychodzić z domu, aby dowiedzieć się, jakie ćwiczenia wykonywała danego dnia ich drużyna. O tym klub informuje kibica przez media społecznościowe, a że teraz nie ma już chyba liczącego się w tym sporcie zespołu bez swojego konta na Facebooku czy Twitterze, to kibice większość informacji o drużynie biorą właśnie za ich pośrednictwem.

Media społecznościowe są znakomitym wynalazkiem i źródłem informacji, zwłaszcza dla fanów, którzy na co dzień po prostu nie mogą odwiedzić swojej ukochanej drużyny. Przeciętnego kibica Realu Madryt, mieszkającego w Polsce, raczej nie będzie stać na to, aby raz w tygodniu przejść się na jego mecz, nie mówiąc już o jakimś treningu. Bieżące informacje o klubie taka osoba zdobywa więc na przykład z profilu klubu na FB czy TT. O tym, że to atrakcyjniejszy, a przede wszystkim szybszy sposób otrzymywania informacji niż przeczytanie zwykłego newsa na portalu informacyjnym, raczej nie trzeba nikogo przekonywać.

Na Facebooku i Twitterze nie wystarczy „być”

Media społecznościowe tak szybko się rozwijają, że teraz już nie wystarczy wrzucić tam zwykłej informacji raz dziennie, aby przykuć uwagę kibica. Do prowadzenia swoich kont na TT czy FB największe kluby zatrudniają najlepszych. Nie wystarczy jednak, żeby taka osoba miała tylko czas na wrzucanie postów. Musi być po pierwsze związana i obeznana z działalnością klubu, a po drugie umieć włączyć kreatywne myślenie.

Gry, specjalne filmy wideo zza pomeczowych kulis, oryginalne zdjęcia, przeprowadzane konkursy – to wszystko bardzo przemyślane zabiegi w mediach społecznościowych. Są one o tyle ważne, że osoba, która daje „lajka” danemu zespołowi, zazwyczaj mocno się z nim identyfikuje i uważnie odbiera przekazywane przez niego treści.

Deklarowanie swojej sympatii na przykład dla Barcelony na Facebooku jest społecznie bardziej widoczne niż odwiedzenie klubowej strony, a nawet głośne kibicowanie drużynie podczas meczu w pubie. To oczywiście stwarza klubom ogromny potencjał komercyjny, chociaż one bardziej wyrafinowanie używają tych platform. Skupiają się raczej na budowaniu długotrwałej społeczności niż na wykorzystaniu pierwszej lepszej okazji do sprzedania swoich koszulek  – twierdzi Josh Cowls z Instytutu Internetu na Oxfordzie.

http://i62.tinypic.com/zushaq.jpg

Przeglądając profile różnych klubów na Facebooku czy Twitterze, trudno się z jego zdaniem nie zgodzić. Posty na klubowych kontach są zazwyczaj krótkie i bardziej „na luzie” niż czytane artykuły na serwisach informacyjnych. Rzadko pojawiają się suche, wygenerowane jak z automatu wiadomości. Zresztą takie zazwyczaj są mało popularne wśród czytelników, czego trudno nie zauważyć. Nic zresztą tak dobrze nie wpływa na liczbę followersów na FB czy TT jak wygranie przez klub ważnego trofeum czy pozyskanie wyjątkowego piłkarza. Liczniki od razu idą wtedy w górę.

O sile mediów społecznościowych przekonał się zwłaszcza Manchesteru United, który do 2013 roku był dinozaurem wśród angielskich klubów, nie mając konta na Twitterze. Jego działacze od momentu założenia konta od razu zauważyli siłę tej platformy, jak i zresztą wszystkich używanych mediów społecznościowych.

To możliwość bycia postrzeganym jako klub myślący przyszłościowo, nowocześnie. To sposób, w jaki młodzi ludzie się teraz komunikują i pozyskują informacje – przyznaje dyrektor wykonawczy „Czerwonych Diabłów”, Ed Woodward. – Klub ma 61 milionów obserwujących na Facebooku i 3,8 miliona na Twitterze. W sumie mamy jakieś 87 milionów fanów we wszystkich mediach społecznościowych, jakich używamy – dodaje, zaznaczając wagę możliwości kontaktu z kibicami z całego świata.

http://i60.tinypic.com/2a4wwa1.jpg

O tym, jak ważne dla klubów są media społecznościowe, może świadczyć liczba kibiców używających samego Facebooka, na razie najbardziej popularnej platformy tego typu. Z ponad biliona użytkowników FB aż 500 milionów stanowią bowiem sami fani piłki nożnej.

Polskie kluby też walczą w social media

Na naszym polskim podwórku liczba polubień na Facebooku czy obserwujących na Twitterze w porównaniu z takimi klubami jak Real czy Barcelona jest, delikatnie mówiąc, mniejsza. W porównaniu z kontami prowadzonymi dla największych i najpopularniejszych klubów Polska jeszcze raczkuje. Najlepiej może świadczyć o tym chociażby fakt, że trzy najpopularniejsze kluby ekstraklasy na Facebooku mają łącznie jakieś cztery procent liczby followersów samej Chelsea Londyn (38 milionów polubień). Na Twitterze proporcje są również bardzo podobne. Im lepiej te konta będą prowadzone, tym szybciej te różnice będą się jednak redukować.

Faktem jest, że polskie kluby powoli coraz lepiej zaczynają radzić sobie w mediach społecznościowych. W porównaniu z poprzednimi latami widać duży postęp. Wpływ na pewno miało na to zakładanie sobie kont przez coraz większą liczbę piłkarzy i działaczy sportowych. Popularność mediów społecznościowych rośnie zresztą z roku na rok i dla każdego klubu bycie w nich to już po prostu obowiązek. Najświeższe informacje częściej pojawiają się teraz na Twitterze niż zwykłych serwisach internetowych.

http://i58.tinypic.com/ng7fih.jpg

Źródło: Własne

W Polsce oczywiście najbardziej popularne w mediach społecznościowych są Legia Warszawa i Lech Poznań, co ma odzwierciedlenie w ich obecnej pozycji w lidze. Na trzecim miejscu lokuje się Wisła Kraków (FB) i Śląsk Wrocław (TT), ale te dwa zespoły znacznie odstają pod względem popularności w mediach społecznościowych od naszej najlepszej dwójki. Najmniej popularne są obecnie oczywiście beniaminki ligi, czyli GKS Bełchatów i Górnik Łęczna.

http://i59.tinypic.com/2cxvz3s.jpg

Źródło: Własne

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze