Już dziś o 20:30 na Camp Nou odbędzie się kolejne El Clasico! Z tej okazji cofniemy się więc w czasie, by przypomnieć sobie najbardziej pamiętne Gran Derbi z udziałem zmarłej niedawno legendy „Barcy”, Johana Cruyffa. Holenderski napastnik, a po latach i trener, jak mało kto znał wszelkie uroki rywalizacji z „Królewskimi”, więc jeśli dziś „Duma Katalonii” wyjdzie z niej zwycięsko, będzie to możliwie najwspanialszy hołd dla jego wybitnej osoby.
Piłkarskie Gran Derbi Johana Cruyffa
Jak dobrze wiemy, słynny Holender swe największe piłkarskie triumfy święcił w Ajaksie Amsterdam, a nie w Barcelonie. Stąd też jego występy w szlagierach z Realem mogą nam się wydać mało zachwycające jak na tak wybitnego piłkarza. Rzeczywiście Cruyff w Gran Derbi nigdy specjalnie nie błyszczał.
Holenderski napastnik nie jest jednym z najskuteczniejszych piłkarzy w historii El Clasico. Właściwie to do siatki Realu trafił w swej karierze ledwie trzykrotnie i chociażby przy Leo Messim, najlepszym strzelcu w dziejach tej rywalizacji (21 bramek), jego dorobek prezentuje się bardzo mizernie. Były jednak Gran Derbi, o których to także ze względu na Cruyffa jeszcze długo nie zapomnimy.
Johan Cruyff w barwach „Dumy Katalonii” (fot. Gazettaword.gazetta.it)
Już pierwsze El Clasico z udziałem holenderskiego napastnika należy do absolutnie historycznych. W 1974 roku w spotkaniu ligowym w Madrycie „Barca” zwyciężyła aż 5:0 i był to najwyższy triumf „Blaugrany” w historii meczów z Realem na Santiago Bernabeu. 26-letni wówczas Cruyff strzelił w tym spotkaniu jedną z bramek, a w całym ówczesnym sezonie był kluczowym zawodnikiem „Dumy Katalonii”, która odkąd pojawił się on pierwszy raz na murawie, nie przegrała kolejnych 26 spotkań, a na koniec sezonu zdobyła pierwszy od 14 lat tytuł mistrzowski w Primera Division.
Oprócz tego pamiętnego spotkania Cruyff trafiał do siatki „Królewskich” w barwach Barcelony jeszcze w dwóch meczach. Zdarzyło się to w sezonie 1976/1977, kiedy to Holender strzelił bramkę zarówno jesienią w wygranym 3:1 pojedynku na Camp Nou, jak i wiosną w remisowym spotkaniu w Madrycie (1:1). Tamten sezon jednak nie był już tak udany dla Holendra oraz jego zespołu – Cruyff był już coraz bliżej odejścia z Barcelony, a Katalończycy przeżywali znacznie gorszy okres.
Jak widzicie, legendarnemu napastnikowi nigdy nie udało się wzbić na wyżyny swych umiejętności w pojedynkach z „Królewskimi”. Los jednak przygotował mu na to drugą szansę, kiedy to w 1988 roku Cruyffa desygnowano na szkoleniowca Barcelony.
El Clasico trenera Cruyffa
Jako trener „Blaugrany” Johan Cruyff odniósł znacznie więcej sukcesów niż jako jej zawodnik. Holenderski szkoleniowiec nieprzypadkowo uznawany jest za twórcę katalońskiego dream teamu, a pod jego wodzą w dziewięciu sezonach „Barca” cztery razy wygrała hiszpańską ligę, a także raz sięgnęła po Puchar Europy.
W tym czasie legendarny napastnik mierzył się z odwiecznym rywalem z Madrytu aż 25-krotnie. Szesnaście razy stawał naprzeciw „Królewskim” w lidze, trzy razy w Pucharze Króla i aż sześć w Superpucharze Hiszpanii. Bilans Cruyffa nie należy jednak do najbardziej imponujących – holenderski szkoleniowiec jedenaście razy w tej rywalizacji poległ, odniósł osiem zwycięstw, a sześć razy mecze jego podopiecznych zakończyły się remisem.
Johan Cruyff na ławce trenerskiej Katalończyków (fot. Fourfourtwo.com)
Do najbardziej pamiętnych Gran Derbi holenderskiego szkoleniowca z pewnością zaliczymy jego pierwszy wielki triumf nad Realem w roli trenera w finale Copa del Rey w 1990 roku. Wówczas prowadzona przez Cruyffa „Duma Katalonii” zwyciężyła 2:0 po trafieniach Amora i Salinasa i zdobyła jedyny pod wodzą Holendra Puchar Króla.
Do dziś pamiętamy również dwa El Clasico za jego trenerskich czasów, które kończyły się wynikami 5:0. Najpierw w 1994 roku w mistrzowskim sezonie Barcelony piłkarze „Blaugrany” rozgromili na Camp Nou Real po hat tricku Romario i trafieniach Koemana oraz Iglesiasa. Z kolei już niemal równo rok później „Królewscy” rozbili ich na Santiago Bernabeu. Co ciekawe jedną z bramek dla zespołu z Madrytu zdobył wówczas obecny trener „Barcy” Luis Enrique.
Tak więc również jako szkoleniowiec Johan Cruyff nie radził sobie wybitnie w Gran Derbi – potrafił pięknie zwyciężać, ale i nieraz ponosił dotkliwe klęski. Może więc czas, by w celu upamiętnienia jego legendy to obecni gracze „Barcy” złożyli mu hołd, rozbijając dziś „Królewskich”?
„Barca” zwycięży dla Cruyffa?
„ANIMS JOHAN” – taki napis widniał niedawno na koszulkach graczy „Barcy” (fot. Clubblaugrana.com)
Przed dzisiejszym spotkaniem Barcelony z Realem to Katalończycy wydają się zdecydowanym faworytem. Na Camp Nou nie polegli oni w ligowych El Clasico od czterech sezonów i mało kto wierzy, by ta wiosna miała okazać się dla nich pechowa. Podopieczni Jose Enrique jesienią ograli Real na wyjeździe 4:0 i dziś z pewnością zrobią wszystko, by zaprezentować się równie okazale.
Kapitan „Blaugrany”, Andres Iniesta, głęboko wierzy w triumf swojego zespołu i chciałby zadedykować go legendzie „Dumy Katalonii”.
– Zwycięstwo w meczu z Realem byłoby wyjątkowym hołdem dla Johana Cruyffa, który opuścił nas kilka dni temu. Nie tylko środowisko piłkarskie, ale nas wszystkich. Chcemy upamiętnić go wygraną, więc trzymajcie kciuki, żeby nam się udało. To będzie dla nas dodatkowa motywacja. Najpiękniejszym hołdem byłoby zagranie tego wszystkiego, czego nauczył nas Johan Cruyff.
Nic dodać, nic ująć… Pytanie tylko, co na to „Królewscy”.