Na wznoszącej fali


W grudniowej edycji rankingu światowego FIFA/Coca-Coli w strefie azjatyckiej zdecydowanie największy awans zanotowała reprezentacja Turkmenistanu, Turkmeni znajdują się o 31 miejsc wyżej, niż w poprzednim rankingu, a konkretnie na 127 pozycji. To ich najwyższa lokata w światowym rankingu od czasu zamieszczonych w nim poprawek w lipcu ubiegłego roku.


Udostępnij na Udostępnij na

Jednak ten wielki skok, najwyższy w historii krajowej piłki, nikogo nie dziwi, a to z powodu dobrych rezultatów, jakie ‘Czarne Konie’ osiągają jak do tej pory w eliminacjach Mistrzostw Świata 2010. W drodze do trzeciej fazy azjatyckich kwalifikacji Turkmeni wyeliminowali już Kambodżę i Hong Kong.

Zwycięski start

Turkmenistan dopiero czwarty raz bierze udział w eliminacjach do Mundialu. Była republika sowiecka obecne kwalifikacje rozpoczęła od zwycięstw nad Kambodżą, zarówno u siebie, jak i w meczu wyjazdowym.

W rozegranym 11 października w Kambodży meczu piłkarze z Turkmenistanu pokonali swoich rywali 1:0. Z kolei 17 dni później w rewanżowym spotkaniu na stadionie w Aszgabacie, ‘Czarne Konie’ rozgromiły przeciwników z południowego wschodu aż 4:1.

W końcu 10 listopada przyszedł prawdziwy test. Turkmenistan mierzył się na wyjeździe z reprezentacją Hong Kongu. Padł wynik bezbramkowy. Jednak w rewanżu podopieczni Rakhima Kurbanmamedova znów wykorzystali przewagę własnego boiska i odprawili rywali z bagażem trzech bramek.

Ciągły postęp

Tegoroczne zwycięstwa reprezentacji Turkmenistanu ukazują, jak wielkie postępy poczynili piłkarze z tego kraju. Wszak do tej pory w eliminacjach kontynentalnych ‘Czarne Konie’, które zostały przyjęte w poczet członków FIFA w roku 1994 nie pokazywały niczego specjalnego, choć szło im w nich coraz lepiej.

Jednak udział w kwalifikacjach do Mistrzostw Świata rozgrywanych w 1998 roku we Francji był kompletnie nieudany. Turkmenistan w swojej grupie eliminacyjnej zajął zaledwie trzecią pozycję za Chinami i Tadżykistanem. Trochę lepiej piłkarzom z Azji Środkowej poszło cztery lata później, gdy po pokonaniu Jordanii i Tajwanu ulegli Uzbekistanowi. Postęp już był widoczny, jednak to jeszcze nie wystarczyło.

Płonne okazały się również nadzieje wiązane z kolejnymi eliminacjami. Turkmeni znaleźli się w jednej grupie z czołowym zespołem kontynentu, Arabią Saudyjską, z którymi wyraźnie przegrali oba mecze. ‘Synowie Pustyni’ zapewnili sobie awans już na dwa mecze przed końcem, a Turkmenistan znów musiał zadowolić się drugą pozycją.

Wielkie nadzieje

Pomimo braku większych sukcesów w trzech ostatnich eliminacjach, piłkarze z Turkmenistanu są zdeterminowani, by osiągnąć coś w obecnych. Jednak losowanie znów nie było dla nich szczęśliwe. Wylosowali Koreę Południową, Koreę Północną oraz Jordanię.

Mimo wszystko już pokazali, że mogą sprawić porządną niespodziankę. Podczas gdy piłkarze Korei Południowej będą wręcz musieli zająć pierwsze miejsce w tabeli, Turkmenistan takiej presji czuć nie będzie i, o ile dwie pozostałe ekipy są w jego zasięgu, to z byłym czwartym zespołem świata też może powalczyć.

Turkmenistan uważany jest już teraz za czarnego konia eliminacji i to nie tylko ze względu na taki pseudonim reprezentacji. A niespodzianki sprawiać potrafi. W roku 2004 w debiucie w Pucharze Azji Turkmeni zremisowali 2:2 z Arabią Saudyjską, co wyeliminowało trzykrotnych krajowych mistrzów kontynentu z turnieju.

Czy osiągną coś wreszcie w tych eliminacjach? Czas pokaże…

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze