Reprezentant Polski, Rafał Murawski, doznał poważnego urazu. Zawodnik na co dzień reprezentujący barwy Lecha Poznań podczas towarzyskiego spotkania z Rubinem Kazań starł się z Obafemim Martinsem i po tym zdarzeniu kostka piłkarza mocno ucierpiała.
31-latek natychmiast po nieszczęśliwym wypadku został przewieziony do szpitala. Po przeprowadzonych badaniach okazało się, że absencja zawodnika „Kolejorza” potrwa około miesiąca.

Wstępna diagnoza lekarzy mówiła, że piłkarz mógł zerwać więzadła w kolanie. W ostateczności teza ta została jednak zweryfikowana. Po badaniu rentgenowskim stwierdzono, że pomocnik poznańskiej ekipy nie ma złamania kości. Dokładniejsze badania zostaną przeprowadzone dziś po południu, kiedy to zawodnik będzie już w Polsce.
– Zrobiliśmy tylko badanie rentgenowskie, które wykazało, że nie doszło do złamania kości. Dziś w południe Rafał wylatuje do Poznania. Tam po południu przejdzie dodatkowe badania. Dopiero po nich będziemy wiedzieli, jak poważny jest to uraz – tłumaczy lekarz Lecha Poznań dr Witold Dudziński.