Msakni daje zwycięstwo Tunezji


Derby północnej Afryki zakończyły się zwycięstwem Tunezji. Algierczycy mimo przewagi nie zdołali ugrać chociaż punktu. Wynik ustalił w 90. minucie fantastycznym strzałem Youssef Msakni.


Udostępnij na Udostępnij na

Tunezja i Algieria to dwie ostatnie drużyny, które zaprezentowały się nam podczas tegorocznego PNA. W rankingu FIFA Tunezja plasuje się na 53. lokacie, natomiast Algieria jest nadspodziewanie wysoko, bo na 22. miejscu.

Radość reprezentantów Tunezji
Radość reprezentantów Tunezji (fot. Mtnfootball.com)

Oba zespoły przystąpiły do meczu bardzo zmotywowane, przez co początkowo zawodnikom plątały się nogi. Było to widać szczególnie w pierwszych minutach, kiedy żadna drużyna nie była w stanie utrzymać się dłużej przy piłce. Dopiero w 12. minucie po dośrodkowaniu groźny strzał głową zdołał oddać Slimani, lecz tunezyjski bramkarz  obronił go. Zresztą nawet gdyby padła bramka, to sędzia by gola nie uznał, ponieważ asystent podniósł chorągiewkę w górę. Lekką przewagę zaczęli osiągać Algierczycy. W 29. minucie po fantastycznym dośrodkowaniu Feghouliego piłka spadła na głowę Slimaniego, lecz ten trafił w poprzeczkę.

Mecz zaczął robić się bardzo jednostronny. Tunezja nie była w stanie utrzymać się dłużej przy piłce, a jej rywale starali się przeprowadzać ataki głównie skrzydłami. W 33. minucie w polu karnym odnalazł się Kadir, ale nie trafił czysto w piłkę i ta przeleciała obok słupka. Ten sam zawodnik próbował swoich sił jeszcze raz, ale nie dał rady pokonać Ben Chrifa. Nieliczne kontry drużyny tunezyjskiej nie przynosiły żadnych efektów. Aż do 43. minuty, kiedy po wzorowo wyprowadzonej kontrze boczną strefą boiska szarżował Khelifa, strzelił bardzo mocno z ostrego kąta i ostatecznie trafił w bramkarza.

Po przerwie mecz się bardziej wyrównał. W 56. minucie ładnie do akcji ofensywnej podłączył się Mesbah i oddał strzał z ponad dwudziestu metrów, ale piłka przeleciała obok słupka. Algierczycy obniżyli loty, lecz Tunezja nie była w stanie wiele zdziałać. W 67. minucie Guediora huknął jak z armaty, lecz jego strzał przeleciał nad poprzeczką. W 75. minucie fantastyczną okazję dla Tunezji zmarnował Harbaoui, który odnalazł się w polu karnym. Miał czas, lecz jego strzał minimalnie minął słupek bramki strzeżonej przez M’Bolhiego.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, niespodziewanie padł gol dla Tunezji. W 90. minucie Youssef Msakni znalazł się na dwudziestym metrze od bramki swoich rywali, przełożył obrońcę i strzelił prosto w okienko algierskiej bramki. Bramkarz nie miał najmniejszych szans na interwencję. W ostatnich sekundach Algieria próbowała wyrównać, lecz nie zdołała. Mecz zakończył się zwycięstwem Tunezji 1:0. Wynik chyba lekko niesprawiedliwy, lecz w piłce nożnej liczą się bramki, a tych Tunezja strzeliła o jedną więcej.

Komentarze
~danio (gość) - 12 lat temu

Algieria była trochę lepsza, stwarzała sobie
więcej sytuacji, ale to Tunezja wygrała. Jest
ciekawie. Włączyłem ten mecz od 30 min i do końca
pierwszej połowy nie mogłem odwrócić wzroku.
Cały czas akcja spod jednej bramki do drugiej. W
drugiej połówce mecz się trochę uspokoił lecz
nadal było ciekawie. Niestety nie widziałem
końcówki meczu w której padłą brama, bo mama
serial włączyła. Myślałem że będzie kolejny
remis na tym turnieju ale jednak nie.
Jedyna grupa w której na razie nie ma remisów, ale
i tak jest bardzo wyrównana.
Jutro też będzie ciekawie. Na pewno zamierzam
obejrzeć mecz RPA - Angola.
Myślę, że w meczu Maroko z RZP też nie zabraknie
emocji.

Pozdro!!!!!

~przemo (gość) - 12 lat temu

przed meczem sądziłem że algieria sobie poradzi ma
lepszy skład ale to są derby Arabów więc wszystko
jest możliwe .remis był by lepszy dla Togo Też nie
widziałem końcówki bo mama mi przyłączyła
Pozdrawiam!!!!!!

Najnowsze