Mateusz Możdżeń po bardzo dobrej rundzie wiosennej znalazł się na oku kilku europejskich klubów. Zainteresowanie Polakiem wyraziła Hertha Berlin, do której skaut przybył na wczorajszy mecz z Zawiszą Bydgoszcz.
Mateusz Możdżeń gra w Lechu Poznań od 2007 roku, gdzie trafił po fuzji „Kolejorza” z Amiką Wronki. Jego kontrakt z wielkopolskim klubem wygasa wraz z końcem sezonu, a młody zawodnik wciąż nie podpisał nowej umowy. W zeszłym roku odrzucił ofertę klubu, a kilka tygodni temu wznowiono negocjację, lecz nadal obie strony nie doszły do porozumienia.
Już w poprzednim sezonie Możdżeniem interesował się słynny Panathinaikos Ateny. Zimą istniała możliwość transferu do Pogoni, ale piłkarz przyznał, że jeżeli odejdzie z Lecha, to tylko za granicę. Do grona zainteresowanych 23-latkiem dołączyła Hertha Berlin, której szef skautingu, Torsten Wohlert, oglądał mecz Lecha z Zawiszą z trybun bydgoskiego stadionu. O całej sytuacji poinformował na Twitterze dziennikarz Polsatu Sport, Mateusz Borek.
Transfer do silniejszego klubu jak najbardziej mu
się należy, ale czy do Herthy ? Poradziłbym mu
żeby wyjechał do Rosji jeśli jakiś klub by się
po niego zgłosił, bo tam zazwyczaj tacy zawodnicy
jak on grają.