Gdy tylko kapitan Sportingu Lizbona stwierdził, że chciałby przenieść się do innej ligi, by poznać nową filozofię futbolu, od razu w mediach zaczęło huczeć od plotek dotyczących jego możliwego transferu.
Piłkarz w ostatnich dwóch okienkach transferowych był bliski przeniesienia się do ekipy „The Toffees”, czyli odwiecznego rywala słynnego FC Liverpoolu, jednak z jego przeprowadzki na Goodison Park wyszły po prostu nici. Anglicy oferowali za jego kartę zawodniczą około 12 milionów funtów, co jednak ani trochę nie satysfakcjonowało włodarzy lizbońskiego potentata.
Temat jednak powrócił niczym bumerang i teraz, w okresie letnim, chyba nic już nie stanie na przeszkodzie temu niespełna 23-letniemu rozgrywającemu, by przeprowadzić się na Wyspy Brytyjskie. Wychowanek Sportingu ma także oferty z Newcastle United oraz West Hamu. Jego kontrakt z Lwami wygasa dopiero w czerwcu 2013 roku, więc długość obecnej umowy może znacząco podnieść wartość rynkową gracza.