Arkadiusz Milik strzelił bramkę w meczu z Jagiellonią Białystok. Dla młodego napastnika był to kolejny udany mecz w T-Mobile Ekstraklasie.
Milik gra w tym sezonie naprawdę dobrze. Najpierw napastnik dał swojemu zespołowi wygraną z Piastem Gliwice, a wczoraj pokonał golkipera Jagiellonii Białystok.
– Stadion Jagiellonii jest dla mnie faktycznie szczęśliwy. Żałuję jednak, że strzelone tutaj przeze mnie bramki nie dały nam trzech punktów. W poprzednim meczu byliśmy zespołem gorszym, ale dzisiaj przynajmniej do czerwonej kartki Krzysia Mączyńskiego to my prowadziliśmy grę – powiedział po spotkaniu napastnik zespołu z Zabrza.
Podopieczny Adama Nawałki przyznał również, że mimo braku wygranej jeden punkt nie jest złym wynikiem. – Jagiellonia przejęła później inicjatywę, dlatego trzeba się cieszyć z tego jednego punktu, bo mogliśmy tutaj w tej sytuacji jeszcze przegrać. Niedosyt oczywiście pozostaje, bo przyjechaliśmy tutaj po trzy punkty – zakończył.