20. kolejka Bundesligi rozpoczyna się meczem na szczycie – drugi w tabeli Bayer Leverkusen podejmie u siebie trzeci Hannover 96. W sobotnie popołudnie na Weserstadion w Bremie odbędzie się klasyk – miejscowy Werder podejmie u siebie Bayern Monachium. Niedziela stanie zaś pod znakiem derbów – VfB Stuttgart zagra u siebie z lokalnym rywalem, SC Freiburg.
Bayer Leverkusen i Hannover 96 w zeszłej kolejce zamienili się miejscami w tabeli, teraz zmierzą się w bezpośrednim pojedynku. Jego zwycięzca będzie na najlepszej drodze do zapewnienia sobie udziału w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, a przegrany może nawet zostać wyprzedzony przez Bayern Monachium. Na BayArena gospodarze nie będą mogli skorzystać z usług Patricka Helmesa, który nie został powołany do kadry na ten mecz, oraz Larsa Bendera i Tranquillo Barnetty, leczących kontuzje. Hannover natomiast nie postawi na Jana Schlaudraffa, który doznał urazu mięśni brzucha. Niepewne są też występy Emanuela Pogatetza, który nie mógł trenować z powodu gorączki, i Sergio Pinto, który cierpi na grypę żołądkową.
Z potknięcia jednej z czołowych drużyn będzie mógł skorzystać w sobotę Bayern, o ile wygra mecz z Werderem Brema. Nie powinno to być trudne – podopieczni Thomasa Schaafa zawodzą w tym sezonie na całej linii, podczas gdy „Bawarczycy” powoli wracają na szczyt. W tym sezonie jeszcze nie byli tak wysoko w tabeli, doskonale wiedzą jednak, że ich miejsce jest na jej czele. Bremeńczycy liczą po cichu na osłabienie Bayernu po środowym meczu w Pucharze Niemiec i po odejściu dotychczasowego kapitana drużyny, Marka van Bommela, do AC Milan. Louis van Gaal zdążył jednak przeformować drużynę – nowym kapitanem został Philipp Lahm, a szefem na środku pola – Bastian Schweinsteiger. Mimo wszystko trener Werderu, który w poniedziałek odbył ze swoimi podopiecznymi trzygodzinną rozmowę na temat kryzysu w drużynie, obiecuje dobry występ bremeńczyków.
– Od nas wymaga się, że będziemy dobrym przeciwnikiem. Udowodnimy to, pokazując swoje umiejętności zarówno indywidualnie, jak i jako drużyna – mówił Schaaf. – Kiedy przegrywaliśmy w tym sezonie z Bayernem w Pucharze Niemiec, graliśmy bardzo dobrze jako zespół, byliśmy świetnie ustawieni i mieliśmy swoje szanse. Niewiele zabrakło, by pokonać Bayern. Ale to przeszłość, teraz musimy znowu tak się postarać.
Kiedy „Bawarczycy” będą przełamywać opór Werderu Brema, w Wolfsburgu VfL podejmie Borussię Dortmund. Gospodarze, którzy w lidze ostatnio wygrali z FSV Mainz, mają nadzieję na urwanie punktów także „BVB”, jednak nie będą mogli liczyć ani na Grafite, ani na Mario Mandżukicia, ani na strzelca zwycięskiej bramki z Moguncji, Simona Kjaera. Borussia jest natomiast w szoku po informacji o możliwej ciężkiej kontuzji, jakiej doznał Shinji Kagawa, do składu wraca już jednak Lars Bender. Po wpadce ze Stuttgartem liderzy tabeli chcą się zrehabilitować, najlepiej wygrywając od razu z „Wilkami”.
W niedzielę swoje mecze rozegrają dwie ostatnie drużyny tabeli. Ciekawie zapowiada się derbowy pojedynek VfB Stuttgart z SC Freiburg. Gospodarze, po zdobyciu czterech punktów w meczach z czołowymi drużynami, mają nadzieję na kolejny udany mecz. Goście, którzy ostatnio ciągle remisowali, chcieliby wreszcie przełamać tę nijaką serię i znowu zdobyć trzy punkty w spotkaniu o prestiż w regionie. Obie drużyny mają problem z napastnikami. W Stuttgarcie kontuzjowany jest Cacau, we Freiburgu – najlepszy strzelec drużyny, Papiss Cisse.
Wszystkie mecze 20. kolejki:
Piątek, 20:30
Bayer Leverkusen – Hannover 96
Sobota, 15:30
Schalke Gelsenkirchen – TSG Hoffenheim
Werder Brema – Bayern Monachium
VfL Wolsburg – Borussia Dortmund
1. FC Nürnberg – Hamburger SV
FC St. Pauli – 1. FC Köln
Sobota, 18:30
1. FC Kaiserslautern – FSV Mainz 05
Niedziela, 15:30
VfB Stuttgart – SC Freiburg
Niedziela, 17:30
Eintracht Frankfurt – Borussia M‘Gladbach
Ależ pragnę,aby WERDER BREMA odblokował się
własnie w tym meczu,z Bayernem!!!Byłoby cudnie
ALEKSANDRO-POZDRAWIAM...;)