Maradona: Wciąż mamy szansę


To nie będzie rok Diego Maradony. Prowadzona przez niego reprezentacja Argentyny przegrała kolejne już spotkanie. Po porażce z Brazylią, tym razem Albicelestes byli zmuszeni uznać wyższość Paragwaju. Co ciekawe, zarówno zawodnicy Gerardo Martino, jak i Brazylijczycy, zapewnili już sobie bilet na mundial w RPA.


Udostępnij na Udostępnij na


Nigdy nie wyobrażałem sobie takiej sytuacji. Wciąż mamy szanse na awans, teraz będziemy musieli walczyć do ostatniej kropli krwi. Przyjdzie czas, aby przeanalizować dwie ostatnie porażki. Wspólne z całym sztabem szkoleniowym spróbujmy znaleźć przyczynę naszej słabej formy. Wtedy porozmawiamy z zawodnikami. Powiemy im, co trzeba zmienić powiedział selekcjoner Argentyny.

Pod wodzą „Boskiego Diego” Argentyńczycy prezentują się wyjątkowo mizernie. Wprawdzie Albicelestes wygrali sześć spotkań, lecz tyle samo przegrali. Dodatkowo odnotowali także cztery remisy. Najgorzej piłkarzom Maradony gra się na wyjedzie, gdzie tylko raz zdobyli komplet punktów.

Bilans bramkowy Argentyńczyków wygląda równie kiepsko. Wprawdzie graczom Argentyny udało się zdobyć aż dwadzieścia bramek, sami jednak stracili ich dziewiętnaście.

Podsumowując, Maradona został zatrudniony 29 października 2008 roku, a przez ten czas dokonał tego, na co inni trenerzy potrzebowaliby conajmniej kilku lat. Tym czymś jest zmarnowanie potencjału jednej z najsilniejszych kadr na świecie.

Najnowsze