Nelson Mandela pojawi się podczas finału XIX mistrzostw świata. Wiadomość została podana przez jego wnuka, Mandla.
Południowoafrykańczyk ma się pojawić na chwilę przed początkiem ostatniej konfrontacji. Później Mandela uda się do domu i obejrzy resztę spotkania. Wnuk 91-latka, Mandla, skrytykował wcześniej FIFA za wywoływanie ogromnej presji na jego dziadku, by ten pojawił się 11 lipca na Soccer City Stadium.
– Powiedział, że chce przybyć i pozdrowić fanów na stadionie. Mój dziadek stracił ostatnio swoją wspaniałą wnuczkę i cała rodzina jest w żałobie. [FIFA – przyp. red.] powinna okazać zrozumienie dla naszych obyczajów i tradycji – wyznał Mandla.
10 czerwca Mandela zdecydował nie uczestniczyć w ceremonii otwarcia po tym, jak jego 13-letnia wnuczka zginęła w wypadku samochodowym, kiedy wracała z koncertu otwierającego południowoafrykański mundial. Prezydent FIFA, Sepp Blatter, wyznał jednak, że byłoby wspaniale, gdyby Mandela zdołał pojawić się na finale.