Wojna na słowa przed derbami Manchesteru rozgorzała na dobre. Tym razem Roberto Mancini krytykuje Ashleya Younga za notoryczne nurkowanie i wymuszanie rzutów karnych.
Konflikt na linii City – United ciągle podgrzewany. Tym razem obrywa się symulantowi Youngowi. – Pamiętam bardzo dobrze, gdy w zeszłym roku Young ciągle nurkował w polu karnym – powiedział Mancini i przytoczył zeszłoroczny rzut karny w meczu United z Aston Villą. Włoch wylicza Youngowi: – Cztery czy pięć razy w ciągu ostatnich dziesięciu meczów i nikt nic nie mówi. Ferguson jest na to za mądry.
Trener Manchesteru City nie jest pierwszym, który bierze Younga pod lupę. Mark Hughes, były trener QPR, już wcześniej krytykował Anglika za wymuszanie przewinień na arbitrach.
W ten sposób Mancini odpowiedział szkoleniowcowi United za nazwanie zespołu City „hałaśliwymi sąsiadami”. Przypomnijmy – Szkot nawiązał ostatnio do swoich słów sprzed kilku miesięcy: – Dziś City nie są tylko hałaśliwymi sąsiadami, oni wręcz wrzeszczą.
Atmosfera przed jutrzejszymi derbami jest niesamowicie gorąca. Oby na boisku było równie ciekawie jak w mediach. Wtedy możemy spodziewać się prawdziwego spektaklu.
No podgrzewanie atmosfery i skończy się
bezbramkowym remisem pewnie.
Zobaczycie jeszcze, Young strzeli gola i będzie się
cieszył blisko Manciniego.