Mianowany ostatnio trenerem Manchesteru City, Roberto Mancini, w wywiadzie dla „Telelombardia” wyjawia, że praca w lidze angielskiej była od dawna jego marzeniem.
Były szkoleniowiec Lazio był ostatnio intensywnie przymierzany do objęcia Juventusu, ale ostatecznie zapełnił lukę po Walijczyku Heaguesie w Manchesterze City.
– Drużyna nie przyjęła mnie w szczególny sposób. Niektórzy gracze są przywiązani do Heaguesa i mają do tego pełne prawo. Mam nadzieję, że kiedy ja będę stąd odchodził, będą mieli taki sam stosunek do mojej osoby. Praca tutaj nie należy do łatwych, ale zawsze marzyłem o tym, aby zostać menedżerem jednego z klubów Premier League – powiedział Mancini.
Włoski szkoleniowiec wypowiedział się również w sprawie swoich najbliższych celów transferowych.
– Cordoba to piłkarz, którego darzę szacunkiem, ale jest on zbyt przywiązany do Interu. Tak samo Maicon i Balotelli, zawsze mieli ze mną dobre stosunki. Zobaczymy w styczniu, mam pewne problemy, kilku graczy leczy kontuzje, ale ja zawsze starałem się nie wyrzucać klubowych pieniędzy w błoto – zakończył były szkoleniowiec Interu.
