Mimo krótkiej tradycji (pierwszy mecz między obiema ekipami odbył się w 2008 roku) starcia Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze elektryzują kibiców na Śląsku. Już w sobotę szósta odsłona małych derbów Śląska!

Piast Gliwice notuje zwyżkę. Nie jest to jednak zwyżka formy, a raczej ilości zdobytych punktów. Mimo dość topornego stylu i braku polotu w grze w trzech ostatnich spotkaniach „Piastunki” zdobyły siedem punktów. Szczególnym osiągnięciem jest punkt wyrwany Cracovii na wyjeździe, bo domowe zwycięstwo z Jagiellonią i wyjazdowy triumf nad Zagłębiem zdają się być logiczne i możliwe do usprawiedliwienia. Ciekawe, na jak długo starczy Piastowi szczęścia.

Górnik przeszedł za to ostatnio kadrowe trzęsienie ziemi. Mowa oczywiście o zmianie trenera, bo w poprzedniej kolejce debiut na ławce zespołu z Zabrza zaliczył Ryszard Wieczorek. Należał on do udanych, ponieważ jego zespół ograł Podbeskidzie 2:0. Wcześniejszy wynik (3:2 z Wisłą) udowodnił, że mimo braku Adama Nawałki potrafi grać skutecznie i z polotem. Mecz z Piastem może być jednak prawdziwym testem dla wizji nowego trenera Górnika.

– Derby to zawsze jest coś fajnego dla mnie. Trzeba dać z siebie zawsze wszystko, co ma się najlepszego, bo jest to także święto dla kibiców. Piłkarze dobrze o tym wiedzą, więc nie trzeba zatem żadnych dodatkowych motywacji – mówi Patrick Dytko, który miał okazję w swojej karierze poznać derby pomiędzy Borussią Dortmund a Schalke jako zawodnik BVB.

– W szatni jest kapitalna atmosfera, wszyscy myślimy tylko o jednym – trzech punktach w Gliwicach. Na boisku będziemy chcieli pokazać naszą wyższość – mówi za to Bartosz Iwan, pomocnik Górnika Zabrze, który w swojej karierze reprezentował barwy Piasta Gliwice. Drugie miejsce w tabeli i widowiskowa gra z pewnością powodują, że piłkarzom Ryszarda Wieczorka chce się biegać po boisku.
Do tej pory obie ekipy mierzyły się pięciokrotnie, za każdym razem na poziomie ekstraklasy. Bilans spotkań to jedno zwycięstwo Piasta i cztery triumfy zabrzan, zestawienie bramek to 6:3 na korzyść gości jutrzejszego starcia. Ostatnie starcie w rundzie jesiennej zakończyło się zwycięstwem Górnika 2:1.
Czerwone kartki w meczu z Zagłębiem Lubin obejrzeli Łukasz Hanzel i Krzysztof Król. Z powodu urazu nie wystąpi Ruben Jurado, a pod znakiem zapytania stoi występ Pavola Cicmana, Jana Polaka i Dariusza Treli. Ten ostatni jednak prawdopodobnie zostanie wystawiony w pierwszym składzie. Z kolei w ekipie z Zabrza kontuzje wyeliminowały Seweryna Gancarczyka, Rafała Kosznika, Błażeja Augustyna, Konrada Nowaka i Adama Dancha. Do treningów wrócił za to Mariusz Magiera.
Arbitrem spotkania będzie Paweł Pskit. Prowadził on jedno starcie Piasta w tym sezonie. Przy Łazienkowskiej Legia odprawiła „Niebiesko-czerwonych” z kwitkiem aż 4:1. Sędziował za to w dwóch pojedynkach zespołu z Zabrza, obu zakończonych zwycięstwem wiceliderów tabeli.
Przewidywane składy:
Piast Gliwice:
Trela – Zbozień, Horvath, Polak, Matras – Lisowski, Murawski, Dytko, Podgórski, Izvolt – Fernandes.
Górnik Zabrze:
Steinbors – Olkowski, Łukasiewicz, Wełnicki, Małkowski – Madej, Sobolewski, Mączyński, Przybylski, Nakoulma – Zachara.