Bartłomiej Grzelak rozczarowuje w warszawskiej Legii, dlatego też latem najprawdopodobniej opuści stolicę. Jak informuje "Przegląd Sportowy", wysoki napastnik być może przejdzie do Cracovii.
Klub z ulicy Kałuży prowadzi Stefan Majewski, który doskonale zna Grzelaka jeszcze z czasów pracy w Widzewie Łódź. Popularny „Doktor” wprowadził wówczas „Czerwoną Armię” do grona pierwszoligowców, a jego podopieczny został królem strzelców II ligi.
„- Kto powiedział, że zawodnik zamiast siedzieć na ławce w Legii nie wybierze Cracovii? Jeśli dostanie większe szanse gry to wybór jest prosty” – mówi szkoleniowiec „Pasów”.
Cracovia była zainteresowana zawodnikiem w 2006 roku, lecz wówczas więcej za niego zapłaciła właśnie Legia. Czy teraz Grzelak mógłby odbudować formę pod okiem Stefana Majewskiego?