Dzisiejszego wieczoru na PGE Narodowym reprezentacyjną karierę zakończy Łukasz Fabiański. Jego ostatni występ w biało-czerwonych barwach przypada na spotkanie z San Marino. Łukasz Fabiański bez wątpienia nieraz ratował polską kadrę i zawsze dawał z siebie 110 procent. Z tej okazji postanowiliśmy podsumować reprezentacyjną karierę "Fabiana".
Jak liczbowo wypada kariera Łukasza Fabiańskiego w reprezentacji? Przypominamy też najlepsze i najważniejsze mecze „Fabiana”.
To koniec
Wspaniała historia zakończy się już dzisiaj na naszych oczach. Spotkanie numer 57 będzie ostatnim Łukasza Fabiańskiego w reprezentacji Polski. Debiut „Fabiana” to mecz z Arabią Saudyjską zakończony zwycięstwem 5:2. Ostatnim rywalem będzie San Marino. Nie mielibyśmy nic przeciwko, gdyby golkiper nie musiał wyjmować piłki z siatki, a Polska pewnie triumfowała. Rozdział pt. „Reprezentacja” powinien zostać zwieńczony w najlepszy możliwy sposób.
"LAST DANCE" FABIANA.
PGE NARODOWY. SOBOTA. 20:45. pic.twitter.com/IrKWw05evF— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) October 8, 2021
Bramka polskiej reprezentacji była, jest i będzie prawdopodobnie najlepiej obsadzoną pozycją w reprezentacji. Łukasz Fabiański ma w tym swój niepodważalny udział. Ponad 50 spotkań, 15 lat poświęcenia, a wszystko zakończy się w Warszawie na PGE Narodowym. Łukasz Fabiański zostanie pożegnany, jak na to zasłużył, czyli przy pełnej publiczności w polskiej twierdzy. Na dzisiejszy mecz wyprzedany został komplet biletów, co oznacza, że na trybunach zasiądzie ponad 40 tysięcy kibiców i ostatni raz zobaczy „Fabiana” z orzełkiem na piersi, a niejednemu, w tym zapewne samemu zawodnikowi, polecą łzy wzruszenia.
– Już w drodze na stadion koledzy z drużyny uświadamiali mi, że wszystko, co teraz robię, wydarzy się ostatni raz. Moja przygoda w drużynie narodowej dobiega końca i uda mi się zakończyć ten etap na Stadionie Narodowym. To spełnienie marzeń, że w tym miejscu mogę pożegnać się z biało-czerwonymi barwami przy wypełnionym stadionie przez naszych fanów – powiedział golkiper na konferencji prasowej poprzedzającej spotkanie.
Łukasz Fabiański w liczbach (reprezentacja)
36 – w tym wieku zdecydował się na zakończenie kariery,
15 – tyle lat występował w seniorskiej reprezentacji Polski,
57 – na tylu zakończył się licznik występów,
29 – tyle razy zwyciężał,
18 – tyle razy zremisował,
10 – tyle razy przegrywał,
6 – tyle razy wchodził na murawę z ławki rezerwowych,
9 – tyle razy został zdjęty z boiska,
45 – tyle razy musiał wyciągać piłkę z siatki,
27 – tyle zachował czystych kont,
1 – w ciągu wszystkich spotkań obejrzał tylko jedną żółtą kartkę w meczu z Włochami,
0 – to liczba czerwonych kartek, którymi został ukarany,
5 – tyle razy został powołany na wielką imprezę,
1 – tyle razy zagrał na mistrzostwach świata,
4 – tyle razy zagrał na mistrzostwach Europy
(stan na 10.10.2021 roku)
Polska – San Marino, el. MŚ 2010
Na początek czas na powrót do dość dalekiej przeszłości. Mecz, który mógł zakończyć się wielką kompromitacją. Uniknąć jej pomógł Łukasz Fabiański, już w 4. minucie broniąc rzut karny i na tablicy wyników było nadal 0:0. Ostatecznie „Biało-czerwoni” wygrali 2:0.
– Mam bardzo pozytywne wspomnienia (związane z San Marino – przyp. red.), bo zagrałem dwa spotkania, w których zwyciężaliśmy. W pierwszym meczu udało mi się też obronić rzut karny, co jest bardzo pozytywne. Zdecydowanie to była fajna historia – skomentował Fabiański.
Polska – Niemcy, mistrzostwa Europy 2016
Drugie spotkanie grupowe, ale pierwszy mecz dla Łukasza Fabiańskiego. W bramce doszło do wymuszonej zmiany spowodowanej kontuzją Wojciech Szczęsnego, której nabawił się w starciu z Łukaszem Piszczkiem podczas spotkania Polska – Irlandia Północna. „Fabian” w swoim debiucie na mistrzostwach Starego Kontynentu nie zawiódł. Wręcz przeciwnie! Był jednym z najlepszych piłkarzy na boisku.
Przy dośrodkowaniach wykazywał się idealnym timingiem, a w końcówce spotkania znakomicie przeniósł nad poprzeczkę uderzenie Mesuta Oezila. „Biało-czerwoni” bezbramkowo zremisowali z Niemcami i dopisali na swoim koncie czwarty z siedmiu punktów.
Here's that acrobatic @LukaszFabianski save from @MesutOzil1088! Bravo Lukasz! 👏 #GERPOL pic.twitter.com/SoTnNqaR0p
— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 16, 2016
Polska – Szwajcaria, mistrzostwa Europy 2016
Zdecydowanie najlepszy mecz Łukasza Fabiańskiego w trakcie całej kariery reprezentacyjnej. W spotkaniu 1/8 finału mistrzostw Europy popisał się kilkoma paradami klasy światowej. Polskim kibicom w pamięci utkwiły dwie sytuacje z tego spotkania. Pierwsza to moment, gdy stanął oko w oko z Deriyokiem. Mimo to obronił mocny i precyzyjny strzał głową, oddany z kilku metrów, tym samym przedłużając obecność Polski w turnieju.
Kolejny popis bramkarza to obrona strzału Ricardo Rodrigueza z rzutu wolnego. Futbolówka zmierzała prosto w okienko bramki strzeżonej przez „Fabiana”. Ten wzbił się w powietrze na niewiarygodną odległość i wysokość, wyciągając się jak struna i finalnie przenosząc piłkę nad poprzeczką. Aż prosi się, aby napisać „Łukasz Fabiański Airlines”.
Skromny bohater. Fabiański bohaterem meczu ze Szwajcarią.
Materiał @FaktyTVN:https://t.co/J7cTG4QENq pic.twitter.com/8FI4rvKlLt— Fakty TVN (@FaktyTVN) June 27, 2016