Nowy nabytek Górnika uważa, że z serii trzech meczów wyjazdowych najwyższa skala trudności będzie w spotkaniu z Lechem. Po swoich kilkuminutowych epizodach w potyczkach z Piastem i „Jagą” Antoni Łukasiewicz jest zadowolony z dotychczasowych zdobyczy punktowych zabrzańskiego klubu.
– Nasz wyjazd do Białegostoku określam pozytywnie – zapewnia wychowanek Polonii Warszawa, ostatnio piłkarz ŁKS-u Łódź i Śląska Wrocław. – Gdybyśmy grali w Białymstoku przez całe spotkanie jedenastu na jedenastu, to byłaby dużo większa szansa na zwycięstwo. Ale trzeba się cieszyć z tego, co tam osiągnęliśmy, i szanować ten punkt. Apetyty były większe, marzyły nam się trzy punkty, ale nie ma co narzekać – dodaje piłkarz.
Przed Górnikiem niedzielna gra w Poznaniu, gdzie o kolejne zdobycze punktowe będzie bardzo trudno. Łukasiewicz doskonale zdaje sobie sprawę z wagi tego spotkania. – Na początek sezonu mamy serię trzech gier wyjazdowych i mecz w Poznaniu wydaje się najtrudniejszy. Lech zawiesi nam poprzeczkę bardzo wysoko. Oglądałem w Canal + sobotni mecz Lecha z Polonią w Warszawie i potwierdziło się, że poznaniacy mają duży potencjał. Musimy być maksymalnie zmotywowani i konsekwentni w naszej grze. Konsekwencja w realizacji założeń taktycznych to podstawa sukcesu – uważa Łukasiewicz.