W jednym z meczów wczorajszej rundy Ligi Europejskiej Benfica Lizbona rozgromiła na własnym terenie angielski Everton 5:0. Jest to wynik, który z całą pewnością robi wrażenie, jednak, jak przestrzega obrońca lizbońskiego klubu, Luisao, nie można popadać w zbytnią euforię.
Benfica w łatwy sposób pokonała drużynę przyjezdną z Liverpoolu, wygrywając 5:0. Dzięki temu zwycięstwu „Encarnados” zajmują pierwsze miejsce w swojej europejskiej grupie. Jak jednak podkreśla obrońca tego zespołu, Luisao, nie można lekceważyć żadnego z rywali w kolejnych pojedynkach, bowiem wszystko jest jeszcze możliwe.
– To był wspaniały wieczór, jednak musimy być ostrożni, bo to przecież tylko jeden mecz, nic więcej. – powiedział reprezentant Brazylii na konferencji prasowej po meczu.
– Sezon jest długi, a sytuacja w tej grupie nadal jest bardzo ciekawa. Wszystko wyjaśni się w meczach rewanżowych.
Odnośnie wczorajszego spotkania Luisao przyznał, że jego zespół był bardzo solidnie zorganizowany w formacji defensywnej. Postawa ta spowodowała, że swobodnie można było grać do przodu, a tam doskonałą robotę wykonywali napastnicy. Według Brazylijczyka był to bardzo udany mecz, świadczący o ogromnej sile Benfiki.