W najbliższej kolejce I ligi Stomil Olsztyn podejmie Miedź Legnicę. W kadrze legniczan znajduje się Wojciech Łobodziński, który przed laty reprezentował barwy „Dumy Warmii”.
Mimo iż było to dawno temu, „Łobo” dobrze wspomina czasy spędzone w Olsztynie. – Prawdę mówiąc, niewiele pamiętam z tamtych czasów, bo to było bardzo dawno temu. Wtedy grałem w Stomilu chyba przez osiem miesięcy. Pozostał jednak sentyment do Olsztyna, bo Stomil to był mój pierwszy klub w ekstraklasie. Pamiętam, że na naszych meczach zawsze były pełne trybuny i mieliśmy wtedy dość mocny zespół.
Piłkarz mówi też o kulisach odejścia ze Stomilu. – Wtedy chciałem zostać w Stomilu na dłużej, bo dobrze się czułem w tej drużynie, ale nie było to możliwe z przyczyn niezależnych ode mnie. Wtedy w Stomilu pojawiły się problemy finansowe i klub nie miał pieniędzy, żeby wykupić mnie z Zawiszy, więc musiałem wracać do Bydgoszczy.
Skrzydłowy Miedzi uważa, że jego drużynę czeka trudne spotkanie. – Stomil gra bardzo dobrze w defensywie, a do tego na własnym stadionie potrafi też być skuteczny i strzelać bramki. To nie przypadek, że rozgromił w Olsztynie Sandecję. Nie ma znaczenia, kto jest faworytem przed meczem. Zwycięstwo trzeba wywalczyć na boisku.
Stomil z dorobkiem jedenastu punktów zajmuje piętnastą lokatę w tabeli I ligi. Jego najbliższy przeciwnik natomiast jest o wiele wyżej. Z dziewiętnastoma punktami plasuje się na piątym miejscu. Mecz obu drużyn rozpocznie się w sobotę o godzinie 13:00.