Duński bramkarz, który został sprowadzony na Old Trafford w styczniu 2011 roku, podpisał nową umowę z „Czerwonymi Diabłami”.
Golkiper przez najbliższe cztery lata będzie związany z Manchesterem United. W poprzednim sezonie wystąpił w 11 spotkaniach, ponieważ bramkarzem numer jeden w drużynie jest David de Gea.
Na oficjalnej stronie internetowej klubu pojawiła się wypowiedź Andersa Lindegaarda: – Jest mi niezmiernie miło, że podpisałem nowy kontrakt. Jestem zadowolony i dumny, że menedżer mi zaufał i zaproponował nową umowę. Nie ma lepszego miejsca na ziemi, gdzie chciałbym być. Rywalizacja o miejsce w podstawowym składzie jest trudna, tak jak powinno być w takim klubie. To powoduje, że stajemy się lepsi jako piłkarze oraz, co ważniejsze, mocniejsi jako drużyna.
Duński golkiper nie jest całkiem bez szans w rywalizacji ze swoim klubowym kolegą z Hiszpanii, któremu zdarzały się niefortunne interwencje w poprzednim sezonie. Sir Alex Ferguson mówił, że na tej pozycji panuje zdrowa rywalizacja z korzyścią dla drużyny, co stawia go jednak przed trudnym zadaniem dokonania wyboru.
W meczach przedsezonowych między słupkami pojawiał się Lindegaard, ponieważ de Gea przebywał w tym czasie z olimpijską reprezentacją Hiszpanii przygotowującą się do nieudanego, jak się później okazało, turnieju na boiskach Wielkiej Brytanii.
