Jak donosi Sport.pl, Europejska Federacja Piłkarska postanowiła zamknąć „Żyletę” – trybunę dla najbardziej fanatycznych kibiców stołecznej drużyny. Ultrasi Legii nie wejdą na mecz ze Steauą Bukareszt.
UEFA postanowiła zamknąć „Żyletę” – donosi z samego rana warszawski Sport.pl. Federacja nie wpuści na tę trybunę kibiców z powodu zachowania stołecznych fanów na stadionie Racecourse Ground w meczu Legii z The New Saints. Przyjezdni w pierwszej połowie spotkania postanowili odpalić na trybunie race.
Przypomnijmy, że podopieczni Jana Urbana wygrali starcie we Wrexham 3:1 po dwóch golach Michała Kucharczyka i trafieniu Kuby Koseckiego. Na trybunach zasiadło ponad 3000 fanów futbolu. Większość z nich stanowili Polacy.
Zamknięcie trybuny potwierdził prezes Legii, Bogusław Leśniodorski. Mistrz Polski zagra ze Steauą w Warszawie 27 sierpnia. Bilety na mecz sprzedawane są od wtorku.
Mam nadzieję że przynajmiej kilkaset kibiców w
porozumieniu z resztą zorganizuje doping np. za
drugą bramką.
Jakby kibice, sorki kibole Legii się ogarnęli to na
pewno by wojewoda mazowiecki nie zamknął "Żylety"
A w Serbii,Chorwacji,Turcji,Grecji itd komuś kibole
przeszkadzają?!