Bastia dokonała poważnego wzmocnienia. Do drużyny przyszedł bramkarz Mickael Landreau.
Od dłuższego czasu świetny golkiper pozostawał w konflikcie z trenerem drużyny, w której dotychczas grał, czyli Lille. Pomimo bycia poważanym zawodnikiem z udaną karierą zarówno na szczeblu klubowym, jak i reprezentacyjnym (jak dotąd 11 spotkań rozegranych dla reprezentacji Francji) ostatnio mu nie szło.
Teraz los ma się odwrócić. Piłkarz rozwiązał umowę z Lille za porozumieniem stron i stał się wolnym zawodnikiem, ale nie potrwało to długo. Do akcji przystąpiła Bastia, która zaoferowała golkiperowi półroczny kontrakt. Landreau był zadowolony z takiego obrotu spraw, bo za pół roku będzie mógł się rozglądać za klubem z wyższej półki.
Bramkarz jest przekonany, że ma przed sobą jeszcze kilka ładnych lat gry na wysokim poziomie i musi znaleźć klub, w którym znowu będzie odczuwał radość z gry w piłkę. Twierdzi, że czas spędzony w Lille może nie był stracony, ale zatrzymał jego piłkarski rozwój, na co nie pozwala mu jego ambicja.