Przed Le Classique odbyły się dwa inne spotkania. Olympique Lyon pokonał Lorient, a Bordeaux niespodziewanie przegrało ze Stade Brest.
Olympique Lyon – FC Lorient 3:1 (1:1)
Zdecydowanym faworytem tego spotkania był Lyon. Wicelider liczył na swoje zwycięstwo oraz potknięcie PSG, co dałoby mu awans na lokatę lidera. Mecz lepiej rozpoczęli jednak goście. W 11. minucie bramkę zdobył Jeremy Aliadiere. Gospodarze szybko zareagowali i gola dającego remis strzelił Lopez. Do przerwy wynik nie uległ zmianie. Kevin Monnet-Paquet miał wiele okazji, jednak szczęście się do niego nie uśmiechnęło. Zaraz po przerwie „Les Gones” objęli prowadzenie. Kolejny fatalny błąd bramkarza Lorient, Fabiena Audarda,wykorzystał Rachid Ghezzal. Wynik ustalił w doliczonym czasie gry Arnold Mvuemba.
Girondis Bordeaux – Stade Brest 0:2 (0:1)
W drugim dzisiejszym meczu podbudowane awansem do kolejnej rundy Ligi Europy Bordeaux podejmowało utrzymujące się w dolnej części tabeli Brest. Początek zdecydowanie należał do przyjezdnych. Już w 19 minucie bramkę samobójczą zdobył obrońca „Żyrondystów”, Benoit Tremoulinas. Drużynę Obraniaka w końcówce dobił z rzutu karnego Ahmed Kantari.
Oglądałem mecz niezły, szkoda, że jednostronny.