Być może kariera Adriana Mutu stanęła pod dużym znakiem zapytania. Arbitrażowy Sąd Sportowy (CAS) zobowiązał piłkarza do wypłacenia olbrzymiego odszkodowania jego byłemu klubowi, londyńskiej Chelsea. Jeżeli nie będzie w stanie zrobić tego w ciągu 48 godzin, będzie musiał zawiesić piłkarskie buty na kołku.
CAS zobowiązał Mutu do wypłacenia w ciągu dwóch dób Chelsea Londyn odszkodowania w wysokości 17 773 990 euro. Piłkarz ma do wyboru zapłacić lub zrezygnować z dalszego wyczynowego uprawiania sportu. Gracz zupełnie nie zgadza się z tą decyzją. Nie zamierza płacić ani kończyć kariery.
Wiadomość ta zelektryzowała cały piłkarski światek we Włoszech. W obronie rumuńskiego napastnika stanęła nie tylko rodzina Della Wale będąca właścicielem obecnej drużyny zawodnika, Fiorentiny Florencja, ale także koledzy z boiska, politycy i gwiazdy show-biznesu. Jednak jest ryzyko wymknięcia się tego poza kręgi piłkarskie. Włoski minister pracy, zdrowia i polityki społecznej, Mauricio Sacconi, zażądał od premiera Silvia Berlusconiego „pilnie zaangażować się w tę sprawę i obronić piłkarza”.
Również kibice Fiorentiny bardzo zaangażowali się w pomoc swojemu ulubieńcowi. Rozpoczęli nawet zbiórkę pieniędzy mającą pokryć zobowiązania Rumuna wobec Chelsea. Jest to jednak dziwne, gdyż Mutu jest jednym z najlepiej zarabiających sportowców swojego kraju, a jego stan posiadania szacuje się na 40 milionów euro.
PŁAĆ
a nie w promocji za darmo.