Kolejarz zremisował u siebie z Olimpią Elbląg 2:2. Dla gości strzelali Kołosow i Borsukow. Gospodarze odpowiedzieli trafieniami Gajtkowskiego i Szufryna. Ostatecznie Kolejarz nie awansował do piłkarskiej TME.
Piłkarze z Elbląga od początku spotkania nastawili się na kontry. Ta nadarzyła się już w 8. minucie, kiedy błąd popełnił Niane, a Kołosow dał prowadzenie swojej drużynie. W kolejnych minutach gra toczyła się głównie w środka pola i żadnej drużynie nie udało się stworzyć groźnej akcji pod bramką rywala. Tymczasem Kolejarz prezentował się bardzo ofensywnie, ale niewiele z tej dominacji wynikało. W 33. minucie gospodarze mieli bardzo dobrą sytuację, ale Chrapek o centymetry minął się z piłką po podaniu Basty. W ostatnich minutach pierwszej części spotkania drużyna Kolejarza stworzyła trzy groźne sytuacje, ale pewnie poczynali sobie w defensywie zawodnicy Olimpii. Do przerwy goście prowadzili zatem różnicą jednej bramki.
W drugiej połowie obraz gry nie zmienił się. Dalej stroną atakującą byli gospodarze, natomiast goście wyczekiwali swoich szans. Taktyka ta kolejny raz przyniosła efekt w 59. minucie. Wtedy właśnie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego najwyżej do piłki wyskoczył Borsukow, który pewnym strzałem głową wpisał się na listę strzelców. Kolejarz odpowiedział kilka minut później. W 66. minucie bramkę kontaktową zdobył Gajtkowski, który skorzystał z rzutu rożnego. Gospodarze usilnie próbowali doprowadzić do wyrównania, ale Olimpia ofiarnie i jednocześnie skutecznie oddalała zagrożenie. Do czasu. W ostatnich sekundach meczu bramkę dającą remis strzelił Szufryn. Ostatecznie Kolejarz zremisował u siebie z Olimpią Elbląg 2:2.