Henryk Kasperczak wypowiedział się na temat Piasta Gliwice, rywala Wisły Kraków w 26. kolejce polskiej Ekstraklasy. Szkoleniowiec jest przekonany, że rywale „Białej Gwiazdy” będą grać o zwycięstwo.
W poprzednim sezonie wiślacy na wyjeździe zremisowali z piłkarzami gliwickiego zespołu 1:1. Szkoleniowiec krakowskiego zespołu uważa, że nic dwa razy się nie zdarza. Mimo iż Wisła jest liderem, to nie zamierza lekceważyć swojego rywala, gdyż według Kasperczaka, przeciwnicy zrobią wszystko, aby pokonać lidera na własnym podwórku.
– Ja myślę, że historia na ogół nie lubi się powtarzać. To drużyna, która broni się przed spadkiem, będzie biła się do upadłego o dobry wynik. Czeka nas ważny, ale trudny mecz. Tutaj do końca nie ma łatwych meczów. Nie można nikogo lekceważyć. To, że ktoś jest na ostatnim miejscu w tabeli, nie oznacza, że w dniu meczu nie stanie na wyżynach. Wiemy, jaka jest polska liga, jak się gra. Jest dużo walki i determinacji i to świadczy czasami o wyniku – powiedział „Henry”.
Piłkarze Piasta obecnie mają na koncie 23 punkty i zajmują 14. miejsce w tabeli. Jeśli poniosą porażkę, ich pozycja będzie bardzo zagrożona, gdyż mają przewagę tylko jednego oczka nad ostatnią drużyną w tabeli (Arka Gdynia). Wisła zaś jest na pierwszej pozycji, ma cztery punkty przewagi nad Lechem Poznań.
