Niedzielne spotkanie pomiędzy Athletikiem Bilbao i Granadą będzie wyjątkowe dla Andoniego Iraoli. Baskijski obrońca rozegra bowiem wtedy 350. mecz w barwach pierwszej ekipy z Bilbao.
Andoni Iraola to obecnie żywa legenda Athleticu, która całe swoje zawodowe życie poświęciła temu klubowi. Swoją przygodę z piłką rozpoczął w sezonie 2000/2001, kiedy to w wieku 18 lat dołączył do Club Deportivo Basconia, klubu-filii Athleticu i już po jednym sezonie z dorobkiem 35 spotkań i czterech goli trafił do drużyny rezerw „Los Leones”. W drugim zespole, występującym w hiszpańskiej trzeciej lidze (Segunda Division B), grał przez dwa sezony, w których był czołową postacią w drużynie. W pierwszym rozegrał wszystkie 38 spotkań i dorzucił do tego pięć bramek, w drugim nie zagrał tylko w jednym spotkaniu, jednak zdobył dużo więcej goli, bo aż dziesięć, co jak na obrońcę jest osiągnięciem wybitnym. Patrząc na umiejętności Iraoli, nikogo nie zdziwiła decyzja ówczesnego trenera Basków, Ernesto Valverde, który zdecydował się dołączyć młodego zawodnika do pierwszej kadry i wkrótce po rozpoczęcia sezonu, 30 sierpnia 2003 roku, obrońca zadebiutował w barwach „Los Leones”. Szansę na debiut dostał najlepszą z możliwych, bo przeciwko Barcelonie, która jednak wygrała na San Mames 1:0. Swój debiutancki sezon rozpoczął bardzo dobrze, bo Athletic zajął ostatecznie piąte miejsce, jak dotąd najlepsze od momentu, w którym Iraola dołączył do składu.
Od samego początku swojej przygody z pierwszą drużyną stał się czołową postacią, występując co sezon w ponad 30 spotkaniach – w sezonie 2005/2006 wystąpił we wszystkich 38 meczach, w dwóch ostatnich sezonach nie wystąpił tylko w jednej potyczce. Na dzień dzisiejszy Andoni Iraola może poszczycić się statystyką 291 spotkań w Primera Division, 33 w Pucharze Króla, 23 w rozgrywkach europejskich i 2 w Superpucharze Hiszpanii, w których łącznie zdobył 34 gole. Zagrał także siedmiokrotnie w reprezentacji Hiszpanii.
Mimo iż aktualna liczba spotkań dla klubu postawiłaby go na podium w większości klubów grających w Primera Division, w niezwykłym klubie z Kraju Basków Iraola znajduje się „dopiero” na 23. miejscu. Przyczyną tego stanu rzeczy jest tradycja baskijskiego klubu, którego zawodnicy wielokrotnie decydowali się pozostać w klubie, pomimo zainteresowania wielkimi zagranicznymi markami – samego Iraolę próbował w przeszłości podkupić m.in. Liverpool. Liderem w tym zestawieniu jest legendarny bramkarz, Jose Angel Iribar, który przez 18 sezonów w klubie z San Mames łącznie wystąpił w 614 spotkaniach. Jeśli Iraola podtrzyma swoją świetną statystykę ponad 30 spotkań na sezon, ma szansę kiedyś jeśli nie wyprzedzić Iribara, to przynajmniej zbliżyć się do podium. A taki scenariusz jest wielce prawdopodobny, gdyż Andoni, podobnie jak cały dowodzony przez Marcelo Bielsę Athletic, jest obecnie w wybornej formie, co potwierdził golem wbitym Sevilli w ostatniej kolejce, co przyczyniło się do historycznego, bo pierwszej od 18 lat zwycięstwa Basków na Sanchez Pizjuan.