Pech dopadł piłkarza Manchesteru City, Michaela Johnsona. Młody pomocnik doznał poważnej i bolesnej kontuzji kolana. Prognozy medyków nie są zbyt optymistyczne – zawodnik może już w tym sezonie nie wybiec na boisko.
Johnson jest jednym z tych piłkarzy, którzy na City of Manchester Stadium pozostali mimo napływu wielkich gwiazd. Mało tego, 21-letni pomocnik postrzegany jest jako przyszłość angielskiego klubu. Gdy tylko zdrowie mu dopisuje, ma szansę na występy w pierwszym składzie.
Tak też się stało w starciu z Chelsea. Johnson zagrał, wcześniej zaliczając 30 minut w meczu pucharowym przeciwko Scunthorpe. Strzelił wówczas nawet gola, ale już podczas spotkania z londyńczykami doznał kolejnej kontuzji w tym sezonie.
naprawde zal mi tego chlopaka, talent ma wielki,
niestety sklonnosc do kontuzji rowniez