Mogłoby się wydawać, że spotkanie BVB – Bayern zdominuje 32. kolejkę. Jednak tym razem nie było to starcie gigantów, ale raczej mecz drugiej kategorii, nędzna rozgrzewka przed finałem Ligi Mistrzów. Żaden piłkarz Borussii i Bayernu nie znalazł się w naszym zestawieniu. Mamy za to przedstawicieli m.in. Greuther Fuerth, Freiburga i Hoffenheim. Futbol naprawdę bywa zaskakujący.
1. Oliver Baumann (SC Freiburg, 1. raz w jedenastce kolejki)
Mimo że piłkarze Augsburga nie są wirtuozami futbolu, to w ostatniej kolejce pokazali kawał porządnego ofensywnego futbolu. Ponieśli porażkę tylko dlatego, że Freiburg miał w bramce Baumanna. Dawno żaden z golkiperów nie zaimponował mi tak pewnością siebie. Baumann w fantastycznym stylu bronił strzały Moldersa, de Jonga czy Hahna. Przy wszystkich uderzeniach pokazał, że ma kapitalne umiejętności, jego gra nie opierała się na szczęściu. W ogromie znakomitych niemieckich bramkarzy Baumann może mieć problem z grą w reprezentacji, jednak predyspozycje ku temu, by w niedalekiej przyszłości założyć bluzę z numerem 1 naszych zachodnich sąsiadów na pewno ma. Ten chłopak ma wszystko, by zrobić międzynarodową karierę, Freiburg to tylko przystanek w jego karierze.
2. Makoto Hasebe (VfL Wolfsburg, 1.)
Który to już reprezentant Japonii w naszych zestawieniach? Hasebe to kolejny przedstawiciel azjatyckiej kolonii w Bundeslidze. 29-latek jest nominalnym środkowym pomocnikiem, jednak w ostatniej kolejce zagrał na prawej obronie i wyszło mu to znakomicie. Według Whoscored.com był najlepszym piłkarzem meczu HSV – VfL z notą 8.9, podczas gdy żaden pozostały zawodnik nie przekroczył 8. Hasebe był motorem napędowym większości akcji, wyglądał na niezmordowanego. Oprócz tego okazał się także egzekutorem, ponieważ wpisał się na listę strzelców i zagwarantował „Wilkom” cenny punkt.
3. Lasse Sobiech (Greuther Fuerth, 1.)
Powiedzieć, że Greuther Fuerth w ostatniej kolejce zaskoczyło wszystkich kibiców niemieckiego futbolu, to mało. Zawodnicy tego bawarskiego klubu wreszcie pokazali, że nie są przestraszonymi chłopcami, tylko drużyną, która może jeszcze myśleć o grze w Bundeslidze. O grze, a nie, jak miało to miejsce w tym sezonie, biernym statystowaniu. Sobiech w spotkaniu z VfB wyglądał na prawdziwego przywódcę, generała dowodzącego całą armią. Grał zdecydowanie, twardo, nieustępliwie, uosabiał wszystkie cechy obrońcy, którego boją się napastnicy. Po takim meczu 22-latek może odważnie myśleć o powrocie do Dortmundu i walce o miejsce w podstawowym składzie, a przynajmniej o miejsce na ławce rezerwowych.
4. Omer Toprak (Bayer Leverkusen, 2.)
Toprak na początku sezonu razem z Wollscheidem tworzył jedną z najlepszych par środkowych obrońców w lidze. Obaj panowie później nieco spuścili z tonu, jednak w ostatnich kolejkach udowodnili, że nie zapomnieli o tym, jak się gra w piłkę, a właściwie o tym, jak się przerywa ataki przeciwników. Toprak zagrał wzorcowy mecz z ekipą z Nuernberg. Był perfekcyjny w destrukcji, w odbiorze, w pojedynkach dwójkowych. Poza tym zdobył gola na 1:0. Cóż można więcej powiedzieć? To naprawdę przyjemność oglądać piłkarzy grających na takim poziomie.
5. Sead Kolasinac (Schalke 04 Gelsenkirchen, 2.)
Niemcom możemy, a nawet powinniśmy, zazdrościć wielu rzeczy. Jedną z takich spraw jest na pewno system szkolenia piłkarzy. Kolasinac jest kolejnym produktem niemieckiego futbolu. Ten chłopak ma dopiero 19-lat, a w ostatnich kolejkach stał się jednym z najważniejszych piłkarzy Schalke. W tym sezonie zagrał w 15 spotkaniach, a w przyszłym rozegra ich co najmniej dwa razy więcej, nie mam co do tego wątpliwości. Redaktorzy z Whoscored.com za ostatnie spotkanie z Borussią M’Gladbach wystawili Seadowi co najmniej przeciętną ocenę, z którą nie mogę się zgodzić. Otóż Kolasinac był zdecydowanie najlepszy w odbiorze, zaliczył cztery przechwyty, był nie do przejścia, jego stroną nie poszła żadna akcja Borussii, która przyniosłaby zagrożenie pod bramką Hildebranda. Poza tym po raz kolejny zaprezentował to, jak wspaniale potrafi podłączyć się pod akcje ofensywne, jak precyzyjnie potrafi wrzucić piłkę w pole karne, czy zwieść obrońcę dryblingiem.
6.Simon Rolfes (Bayer Leverkusen, 2.)
Rolfes za swój występ w meczu z FC Nuernberg został doceniony przez dziennikarzy „Kickera” i wybrany do jedenastki kolejki. 31-letni pomocnik jest zawodnikiem, do którego mam duży szacunek. Od 2005 roku jest kluczowym piłkarzem Bayeru. Jest człowiekiem, który raczej nie zbiera laurów, jest tytanem pracy, zawodnikiem, na którym nie skupiają się reflektory. Rolfes w spotkaniu z Nuernberg tak jak zawsze ciężko pracował na sukces swego zespołu. Środkowa strefa boiska była jego królestwem, w którym niepodzielnie rządził. Znakomicie już w zalążku rozbijał akcje przeciwników i przede wszystkim na niezbyt wiele pozwolił Kiyotake, co było kluczowe dla zmniejszenia siły ofensywnej zespołu z Norymbergi.
7. Kevin de Bruyne (Werder Brema, 3.)
De Bruyne podobno jedną nogą jest już w Dortmundzie. Jeśli jego transfer rzeczywiście dojdzie do skutku, to kibicie BVB powinni zakończyć festiwal nienawiści pod adresem Mario Goetzego i przywitać nową gwiazdę, czyli Kevina de Bruyne. 21-letni pomocnik to już świetny piłkarz, ale wydaje się, że wszystko, co najlepsze w karierze, ma jeszcze przed sobą. Już wielokrotnie zachwycałem się jego piłkarskimi umiejętnościami i wraz z upływem czasu de Bruyne coraz bardziej mi imponuje. W spotkaniu z Hoffenheim zdobył gola na 2:0 i bezsprzecznie był najlepszym zawodnikiem na boisku. Kreował grę, rozpoczynał większość akcji oraz sam nie uciekał od odpowiedzialności, często decydując się na uderzenia zza pola karnego. To wielki zaszczyt dla działaczy i kibiców Werderu, że taki piłkarz aż jeden sezon spędził w ich klubie.
8. Julian Draxler (Schalke 04 Gelsenkirchen, 7.)
Na Draxlera Schalke może liczyć zawsze. 19-latek po raz kolejny uratował twarz drużyny z Gelsenkirchen i zagwarantował jej trzy punkty, strzelając gola w samej końcówce spotkania z Borussią M’Gladabach. Nie ma się więc co dziwić, że Schalke nie chce pozwolić mu odejść za mniej niż 100 milionów euro. Draxler, mimo że jest jeszcze nastolatkiem, to już stał się pierwszoplanową postacią Schalke i wyraźnie wyróżnia się na tle całej ligi. W 29 spotkaniach tego sezonu Draxler zdobył dziewięć goli i zaliczył cztery asysty. Statystyki nie są w stanie oddać jego wpływu na grę Schalkę. Poza tym Julian jest prawdziwym boiskowym artystą, ponieważ jednym zagraniem potrafi zachwycić kibiców.
9. Jonathan Schmid (SC Freiburg, 2.)
Schmid, co dla wielu może być zaskoczeniem, wcale nie jest Niemcem. 22-letni pomocnik to obywatel Francji o austriackich korzeniach. W 32. kolejce Schmid obok Baumanna był głównym architektem zwycięstwa Freiburga nad Augsburgiem. Schmid zagrał jak najwyższej klasy skrzydłowy. Zdobył gola na 2:0 i walnie przyczynił się także do pierwszego trafienia. Grał pełne 90 minut na najwyższych obrotach, dużo biegał, dryblował, nie przeszedł obojętnie obok żadnego zagrania. Pokazał, że ma wielkie serce do gry i w spotkanie wkłada maksimum energii. Zasłużenie po raz pierwszy znalazł się w jedenastce tygodnia „Kicker”.
10. Alexander Meier (Eintracht Frankfurt, 4.)
Wreszcie po dość długiej nieobecności Meier pojawił się w naszym zestawieniu. Lider walczącego o europejskie puchary Eintrachtu w ostatniej kolejce rozegrał naprawdę kapitalne zawody. 30-letni pomocnik zdobył dwa gole i poprowadził swój zespół do zwycięstwa. Jego gol na 3:1 to istny majstersztyk, to po prostu trzeba zobaczyć. Choć Meier miał ostatnio zniżkę formy, to i tak obecny sezon jest najlepszym w jego karierze. W 30 meczach Bundesligi zdobył 15 goli i dołożył do tego trzy asysty. Warto dodać, że za postawę w 32. kolejce dziennikarze „Kickera” po raz czwarty umieścili Meiera w jedenastce kolejki.
11. Sven Schipplock (TSG 1899 Hoffenheim, 1.)
Ktoś, kto przed spotkaniem Werderu z Hoffenheim postawiłby jakieś pieniądze na to, że Schipplock zdobędzie w tym meczu dwa gole, pewnie teraz byłby oszołomiony wysokością swej wygranej. 24-letni napastnik to rezerwowy piłkarz Hoffenheim, a w tym sezonie przed spotkaniem w 32. kolejce miał na koncie jedynie trzy gole. W meczu z Werderem pojawił się na murawie dopiero w 66. minucie i zdołał dwa razy wpisać się na listę strzelców. Tym samym uratował bardzo cenny punkt dla swojego zespołu. Nie wydaje mi się, że będzie to przełomowy moment w karierze Schipplocka i od teraz zacznie się jego wielka kariera. Jednak nie mogę nie docenić znakomitego występu.
Ławka rezerwowych:
Jaroslav Drobny (Hamburger SV, 1. raz na ławce rezerwowych), Sebastian Rode (Eintracht Frankfurt, 1.), Nicolai Mueller (FSV Mainz, 2.), Max Kruse (SC Freiburg, 2.), Srdjan Lakić (Eintracht Frankfurt, 1.)
Gol kolejki
Gol na 3:1 dla Eintrachtu Aleksa Meiera.
Ivan Perisic,Jakub Błaszczykowski,Mario Gomez,Michel
Bastos,Stefan Kiessling,Manuel Neuer
Za Zdobycie Mistrzostwa Niemiec i Pucharu Niemiec
Jest Bodajże 2500Pkt I Można Odblokować Śmieszne
Dźwięki Np Dzwon Przy Główkowaniu,Ja Mam Już
Odblokowanych Sporo Nowych Piłek Np
Biedronkę.P.S.Po H.uj Trzeba Odczekiwać Komentarze
Powinny Być Na Bieżąco