Jedenastka 12. kolejki Bundesligi

1. Jens Lehmann (Vfb Stuttgart – 1. raz w jedenastce kolejki)

Doświadczony Niemiec był bohaterem spotkania pomiędzy Borussią M’gladbach a Vfb Stuttgart. Kilkakrotnie ratował swój zespół z opresji, zapewniając mu punkt w wyjazdowym meczu. Oficjalna strona Bundesligi również zwróciła uwagę na bardzo dobry występ Lehmanna, nominując go do miana najlepszego piłkarza 12. kolejki.

2. Gonzalo Castro (Bayer Leverkusen – 2.)

Młody obrońca prezentuje się w tym sezonie znakomicie. Kolejny raz znalazł uznanie w naszych oczach, jest to jednak jak najbardziej zasadne. W meczu przeciwko Eintrachtowi Frankfurt Castro bezbłędnie wywiązał się ze swoich obowiązków defensywnych, a ponadto aktywnie uczestniczył w atakach swojej drużyny.

3. Daniel van Buyten (Bayern Monachium – 5.)

Jeden z najbardziej bramkostrzelnych obrońców, grających na europejskich boiskach. Belg po raz kolejny w tym sezonie wpisał się na listę strzelców swojej drużyny, gwarantując jej punkt w trudnym spotkaniu przeciwko Schalke. Van Buten to jeden z nielicznych piłkarzy z Monachium, do którego postawy nie można mieć większych pretensji.

4. Sami Hyypia (Bayer Leverkusen – 3.)

Fin gra w tym sezonie znakomicie. Niedawno trafił do „Jedenastki października w Europie”, układanej przez redaktorów wortalu iGol.pl i w kolejnym meczu udowadnia, że nie był to przypadek. Solidny, pewny i praktycznie bezbłędny. Taki obrońca w drużynie, to prawdziwy skarb.

5. Stefan Reinzartz (Bayer Leverkusen – 1.)

Nadzieja niemieckiej piłki. Zawodnik urodzony w 1989 roku jest nominalnym obrońcą, lecz w meczu przeciwko Eintrachtowi zagrał jako defensywny pomocnik. Swój występ ukoronował bramką i asystą. My z zazdrością możemy spoglądać za naszą zachodnią granicę, obserwując jak dużą liczbą młodych i utalentowanych zawodników mogą się pochwalić Niemcy.

6. Eljero Elia (Hamburger SV – 4.)

Kolejny raz w naszym zestawieniu. Po kilku słabszych spotkaniach Holender wreszcie zagrał na miarę swoich możliwości i tego, co pokazywał w meczach na początku sezonu. Przez dziennikarzy prestiżowego „Kickera” oceniony na 2, co znamionuje wysoką klasę. W spotkaniu przeciwko Hannoverowi najpierw asystował przy golu Jansena, a następnie sam wpisał się na listę strzelców.

7. Mesut Ozil (Werder Brema – 2.)

Kolejny bardzo dobry mecz w wykonaniu młodego Niemca. W Bremie wszyscy już zdążyli zapomnieć o Diego. Mają nowego lidera z prawdziwego zdarzenia, którym jest właśnie Ozil. 21-letni zawodnik potrafi wziąć na siebie odpowiedzialność w trudnych chwilach, a dodatkowo zdobywa dużą liczbę bramek. W tym sezonie Bundesligi ma już na swoim koncie pięć trafień. Według klasyfikacji „Kickera” jest czwartym zawodnik obecnego sezonu w Niemczech.

8. Toni Kross (Bayer Leverkusen – 3.)

Następny zawodnik „Aptekarzy” w zestawieniu. Piłkarze z Bay Areny bezproblemowo poradzili sobie w weekend z ekipą z Frankfurtu, a młody pomocnik był jednym z ojców sukcesu. Zdobył gola i umiejętnie dyrygował poczynaniami swojego zespołu. Kross z tygodnia na tydzień gra coraz lepiej. Łącznie ma już na swoim koncie trzy trafienia i jedną asystę.

9. Zvjezdan Misimovic (VfL Wolfsburg – 2.)

Bośniak jest w tym sezonie najlepszym zawodnikiem swojego zespołu. Zdobył już sześć bramek oraz zanotował cztery podania, otwierające drogę do bramki przeciwnika. W meczu przeciwko Hoffenheim po raz kolejny zagrał bardzo dobrze, przyczyniając się do skromnego zwycięstwa Mistrza Niemiec (2:1). Jeśli potwierdzą się obawy fanów „Wilków”, to już wkrótce Misimovic może zmienić klub na zdecydowanie mocniejszy. Nie jest tajemnicą, że najsilniejsze europejskie zespoły obserwują rozgrywającego Wolfsburga.

10. Stefan Kiessling (Bayer Leverkusen – 3.)

Lider klasyfikacji strzelców Bundesligi. Kiessling w dwunastu spotkaniach ośmiokrotnie wpisywał się na listę strzelców. Kolejne trafienie dołożył w piątek, dokładając swoją cegiełkę do okazałego zwycięstwa „Aptekarzy”. To w dużym stopniu dzięki niemieckiemu napastnikowi, Bayer Leverkusen plasuje się na pierwszym miejscu w ligowej tabeli Bundesligi.

11. Grafite (VfL Wolfsburg – 1.)

Brazylijczyk spisuje się w tym sezonie poniżej oczekiwań. Wraz z Edinem Dzeko nie są już tak skuteczną parą snajperów, jak było to w zeszłym sezonie. Grafite udowadnia jednak, że nie zapomniał, jak się zdobywa bramki. Przekonał się o tym Timo Hildebrand, który musiał wyciągać piłkę z siatki po trafieniu króla strzelców ubiegłego sezonu. Dzięki temu zwycięstwu „Wilki” awansowały na piąte miejsce w tabeli i do prowadzącego Bayeru tracą zaledwie pięć punktów.